Podkreślił, że jego wizyta w Brukseli związana była z konferencją o energii, ze szczególnym uwzględnieniem energii geotermalnej. Źródła geotermalne są olbrzymią szansą dla Polski, a w projekt ich wykorzystania zaangażowało się wielu obywateli. "W tym kontekście stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody" - powiedział o. Rydzyk. "Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny. Jeżeli ktoś mnie źle zrozumiał, to przepraszam" - stwierdził dyrektor Radia Maryja. O. Rydzyk powiedział też, że pojechał do Brukseli "dla Polski i dla Polaków." Podkreślił, że żadne struktury europejskie nie sponsorowały tego wyjazdu, który odbył się na koszt własny. Ojciec Rydzyk zaznaczył, że swoimi słowami nie chciał dotknąć nikogo, a zwłaszcza rodaków. Więcej w "Naszym Dzienniku".