Matki nie było w domu. Ojciec był w pracy. - Dziecko przekazaliśmy babci - powiedział RMF FM nadkomisarz Dariusz Pogoda z trzebińskiej policji. Matka chłopca tłumaczyła policjantom, że tylko na chwilę wyszła do sklepu. Kobieta została zatrzymana. Może usłyszeć zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. Grozi za to kara do pięciu lat więzienia.