"Ton publicznych wypowiedzi przeciwko gejom i lesbijkom zaostrza się. W minionych latach cieszyliśmy się liberalną atmosferą, ale obecnie to się zmienia" - powiedział rzymskokatolicki duchowny w wywiadzie dla najnowszego wydania niemieckiego tygodnika "Der Spiegel". Jego zdaniem do zmiany atmosfery przyczyniają się wypowiedzi partii rządzącej w Polsce - PiS oraz części hierarchów Kościoła katolickiego. Kierownictwo katolickiej stacji "Radio Maryja" i PiS tworzą polityczny sojusz, który jednym głosem potępia lesbijki i gejów. Kaczyński prymasem? PiS chce w ten sposób zdobyć głosy tradycyjnego elektoratu. Kierunek wyznacza Jarosław Kaczyński, a niektórzy biskupi popierają go. Wielu wiernych widzi w PiS jedynego obrońcę katolickich wartości. "Można odnieść wrażenie, że Kaczyński jest rzeczywistym prymasem Polski" - uważa dominikanin. Kaczyński jest zdaniem Gużyńskiego "wieloznaczną skomplikowaną postacią". Jego stosunek do homoseksualistów wynika w 50 proc. z przekonania, a w 50 proc. jest wynikiem cynicznych kalkulacji wyborczych. Religijna etyka jest zdaniem dominikanina głęboko zakorzeniona w polskiej kulturze politycznej. Podstawowym elementem tego światopoglądu jest rozróżnienie, także w polityce, między dobrem a złem, niebem a piekłem, aniołami a diabłami. Gużyński powiedział, że jeśli chodzi o rodzinę i moralność seksualną uważa się za "umiarkowanego krytyka społecznej modernizacji". "To jednak nie oznacza, że jestem za dyskryminacją seksualnych mniejszości" - zastrzegł. Obowiązkiem państwa jest zatroszczenie się o to, by wszystkie grupy współżyły pokojowo ze sobą. Kościół powinien zainicjować społeczną dyskusję o etyce, powinien jednak unikać politycznej dyskusji na ten temat - czytamy w najnowszym wydaniu "Spiegla" . Redakcja Polska Deutsche Welle