Dołączyli oni do Andrzeja Leppera, jako że 100 tysięcy podpisów popierających lidera "Samoobrony" komisja przeliczyła już wcześniej. Jak się okazuje, warto przynieść do Państwowej Komisji Wyborczej więcej niż wymagane 100 tysięcy podpisów, bo nie sposób ustrzec się błędów na listach poparcia dla kandydatów. - W wykazie podpisów każdego komitetu dotychczas sprawdzanego przez PKW zawsze zdarzają się pewnego rodzaju nieprawidłowości, nieścisłości, bądź nawet... złe dane - mówi sekretarz PKW, Kazimierz Czaplicki. W poniedziałek komisja wyda decyzje w sprawie rejestracji Lecha Wałęsy i Andrzeja Olechowskiego.