Ppłk Janusz Wójcik z NPW powiedział, że analiza akt nadesłanych w maju z Rosji - w odpowiedzi na polski wniosek dotyczący uzupełnienia dokumentacji medycznej - wykazała, że materiały dotyczące tej kwestii nadal pozostają niekompletne.Prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie kilkukrotnie informowała, że dotychczas nie ma jeszcze pełnej dokumentacji sądowo-medycznej ofiar tragedii. Ostatnio - w połowie maja do WPO wpłynął z Rosji jeden tom akt liczący 126 kart - zawierający ekspertyzy sądowo-medyczne, biologiczne i chemiczne dotyczące ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. "Mieliśmy już wcześniej dokumentację sądowo-medyczną, którą przesłał nam Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Po jej gruntownej analizie prokuratorzy ustalili, czego jeszcze brakuje i wystosowali pismo do strony rosyjskiej. W odpowiedzi otrzymali wspomniany jeden tom akt" - wyjaśniała w połowie czerwca prokuratura wojskowa. Otrzymane wówczas akta zostały przetłumaczone, przeanalizowane i porównane z dokumentacją medyczną, którą polska prokuratura posiadała już wcześniej. "Ta analiza została już przeprowadzona, ustalenia są takie, że nie jest to w pełni ukompletowana dokumentacja medyczna. W związku z tym będą kierowane postulaty w postaci kolejnego wniosku o pomoc prawną do strony rosyjskiej m.in. w sprawie jej uzupełnienia" - zaznaczył w poniedziałek ppłk Wójcik. Prokuratura - ze względu na dobro postępowania i dane wrażliwe dotyczące ofiar katastrofy - nie udziela szczegółowych informacji na temat brakujących dokumentów. Jesienią zeszłego roku WPO z powodu wątpliwości w określeniu tożsamości niektórych ciał ofiar katastrofy z urzędu przeprowadziła sześć ekshumacji. Badania wykazały złożenie tych ciał w niewłaściwych grobach. Wcześniej prokuratura dokonała jeszcze trzech ekshumacji - wówczas jednak ich powodem nie były wątpliwości związane z tożsamością ofiar. Na rozpoznanie oczekują jeszcze trzy inne wnioski dotyczące ekshumacji. Prokuratura wojskowa uzyskała już wiele dokumentów i opinii odnoszących się do okoliczności tragicznego lotu. Nadal jednak oczekuje m.in. na kilkanaście opinii biegłych na temat różnych kwestii. Obecnie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej jest przedłużone do 10 października. Dotychczas w śledztwie smoleńskim zgromadzono 435 tomów akt jawnych oraz 120 tomów akt niejawnych.