Nowym wiceprzewodniczącym został Konstanty Miodowicz (PO). Członkowie komisji z PiS wyszli z posiedzenia przed jego końcem. Jak powiedział Rakoczy - do środy wiceprzewodniczący speckomisji - "członkowie komisji zdecydowali, że kiedyś kadencja dotychczasowego przewodniczącego musi się skończyć". Dodał, że cały czas czeka na obsadzenie stanowisko drugiego wiceprzewodniczącego. Jak zaznaczył, to miejsce jest zarezerwowane dla przedstawiciela PiS. Rakoczy wyjaśnił też, że speckomisja planowała najpierw - przed zmianą prezydium - przyjąć nowy regulamin wynikający ze zmian w regulaminie Sejmu, jednak "te prace się przeciągały". Wcześniej podczas posiedzenia z funkcji przewodniczącego komisji zrezygnował Jarosław Zieliński (PiS). - Nagle i niespodziewanie padł wniosek o zmianę prezydium, dlatego złożyłem rezygnację, bo kiedy taki wniosek padł trzeba było postąpić honorowo - powiedział Zieliński. Wniosek w sprawie zmiany prezydium zgłosił Konstanty Miodowicz. Pytany o przyczynę zmiany w prezydium Zieliński powiedział, że "toczą się coraz trudniejsze dla niektórych osób i służb sprawy (...), jest niedokończona sprawa badania okoliczności porwania i śmierci Polaka w Pakistanie i tego czy polskie instytucje państwowe uczyniły wszystko". - Coraz bardziej było jasne, że ja się nie zgodzę jako przewodniczący, żeby nadzorowane przez komisję służby specjalne manipulowały pracami komisji i dyktowały tryb prac - dodał. Jak powiedział, "dokonana została zmiana przewodniczącego, mimo że nie zostały ustanowione reguły wyboru prezydium pod rządami nowego regulaminu Sejmu". Pytany, czy przedstawiciele PiS będą brali udział w kolejnych posiedzeniach speckomisji Zieliński odpowiedział: "zastanowimy się nad tym, to jest kwestia decyzji, którą podejmiemy w najbliższym czasie, nie chcę niczego przesądzać". Miodowicz po zakończeniu posiedzenia powiedział z kolei, że "na stanowisku przewodniczącego obowiązuje zasada rotacji w okresie co sześć miesięcy". Jak dodał, Zieliński pełnił funkcję przewodniczącego przez około dziesięć miesięcy. Zbigniew Wassermann (PiS) ocenił natomiast, iż zmiana była "oczywistą próbą" wypchnięcia jego partii z prezydium komisji. Dodał, że wcześniej było ustalone, że zmiana prezydium dokona się dopiero po określeniu nowych reguł funkcjonowania komisji. - To zostało złamane - zaznaczył. Speckomisja miała kontynuować prace nad ostatecznym stanowiskiem odnośnie działań polskich władz wobec porwania i zabójstwa Polaka w Pakistanie i wypracować w tej kwestii wstępne wnioski. Rakoczy zapewnił, że prace dotyczące działań w sprawie porwania Polaka w Pakistanie są kontynuowane. - Dzisiaj wpłynął materiał z MSWiA, czekamy jeszcze na pisemny materiał od służb, trzeba to jeszcze przeanalizować - powiedział. Przed posiedzeniem Zieliński przypomniał, iż speckomisja wciąż oczekuje na dokumenty dotyczące sprawy - m.in. raporty sytuacyjne ABW i materiały odnoszące się do zespołu koordynacyjnego powołanego w związku z porwaniem Polaka w MSZ. Zapowiadał także wystąpienie do premiera w tej sprawie. Speckomisja sprawą działań polskich władz wobec porwania i zabójstwa Polaka w Pakistanie zajmuje się od połowy lutego. Zieliński pełnił funkcję przewodniczącego od czerwca ubiegłego roku.