- Mam nadzieję, że ten bardzo nowoczesny spot zachęci wszystkich do działania i będziemy mogli wspólnie bardzo dużą drużyną namawiać do dobrych zmian dla Polski - podkreślił Karczewski. Spot trwający ok. 1,5 minuty namawia do aktywności na rzecz Prawa i Sprawiedliwości w mediach społecznościowych. Partia zachęca swoich wolontariuszy do zaangażowania znajomych w kampanię na rzecz PiS, do wysyłania i zamieszania na Facebooku czy Twitterze komentarzy i filmów zachęcających do głosowania na PiS. Wolontariusze PiS powinny wejść w dyskusje z internetowymi "hejterami", ale pozostać przy tym merytorycznymi i nie popadać w negatywne emocje. W spocie znalazły się także zachęty do tego, żeby dzwonić do znajomych - nawet do tych, z którymi od dawna nie miało się kontaktu - i przekonywać ich do PiS-u. Karczewski, nawiązując do rozpoczętej w piątek akcji przekazywania wolontariuszom tzw. PiS-packów, czyli zestawów materiałów wyborczych (m.in. ulotek i partyjnych gadżetów, streszczenia programu), powiedział, że "spot jest nowatorski, ale nowatorski jest też PiS-pack". - Wczoraj w Warszawie pani prezes Beata Szydło rozdała pierwszych 500 takich pakietów, ale te pakiety będą w całej Polsce dla wolontariuszy - zapewnił. Wolontariusze mają je rozdawać wyborcom. Na kopercie z materiałami znajduje się jedno z haseł PiS w kampanii: "Damy Radę". Karczewski odniósł się także do informacji mediów o tym, że prezydent Andrzej Duda w czwartek po zmroku spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim. - To tak jest w krajach demokratycznych, że prezes partii, która wystawiła kandydata na urząd prezydenta, od czasu do czasu z nim się spotyka.To jest zupełnie normalne praktyka. Jeśli panowie się spotkali, to dobrze dla nasze demokracji - powiedział Karczewski. Dodał, że spotkanie odbyło się w Instytucie im. Lecha Kaczyńskiego, a nie - jak podawały media - w mieszkaniu Jarosława Kaczyńskiego.