Gdyby wybory odbyły się w sierpniu, do Sejmu dostałyby się również Kukiz'15 (8 proc.), Nowoczesna (8 proc.) i SLD (6 proc.). Według badania zrealizowanego przez Kantar Public (dawniej Zespół Badań Społecznych TNS Polska) poniżej progu wyborczego znalazłyby się: PSL (4 proc.), Partia Razem (2 proc.) i Partia Wolność (1 proc.). 17 proc. badanych było nie było zdecydowanych, na kogo zagłosować. Na tle wyników lipcowego sondażu Kantar Public w sierpniu spadło poparcie zarówno dla PiS, jak i dla PO - odpowiednio o 2 i 1 punkty proc. O 1 punkt proc. spadł również odsetek respondentów opowiadających się za Kukiz'15 i Partią Wolność. Zmian w poparciu nie odnotowała względem minionego miesiąca Nowoczesna. Wzrosły natomiast notowania SLD (o 2 punkty proc.), PSL i Partii Razem (oba ugrupowania zyskały 1 punkt proc.). Ilu Polaków chciałoby głosować? Jak wskazuje analityczka Kantar Public Anna Trząsalska, spadek notowań PiS na rzecz mniej popularnych partii lub braku skonkretyzowanych wyborów "może wskazywać na zmniejszenie poparcia części społeczeństwa dla ostatnich decyzji partii rządzącej, ale też na niewielką skuteczność dotychczasowych inicjatyw opozycyjnych". Z badania przeprowadzonego na początku sierpnia przez Kantar Public wynika, że skłonnych do udziału w wyborach do Sejmu jest 65 proc. Polaków (z czego 32 proc. wyraża zdecydowaną gotowość udziału w głosowaniu, a 33 proc. raczej wzięłoby w nim udział). 11 proc. respondentów mówiło, że raczej nie poszłyby do wyborów, a 17 proc., że na pewno nie wzięłoby w nich udziału. 7 proc. Polaków deklarowało zaś, że jeszcze nie wie, czy zagłosowałoby w wyborach. Badanie Kantar Public przeprowadzono w dniach 4-9 sierpnia na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1024 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat, techniką wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI).