Koalicja Obywatelska i Lewica postulują wprowadzenie legalizacji usuwania ciąży do jej 12. tygodnia. Trzecia Droga z kolei proponuje referendum w tej sprawie i z dużą ostrożnością podchodzi do spraw światopoglądowych. Różnice w poglądach dotyczących praw kobiet mogą poróżnić koalicjantów podczas przyszłych głosowań. Aborcja: Marzena Okła-Drewnowicz o stanowisku Koalicji Obywatelskiej W listopadzie klub Lewicy złożył do Sejmu ustawę depenalizującą pomoc w aborcji oraz legalizującą aborcję do 12. tygodnia ciąży. Projekt "ustawy ratunkowej" zakłada zniesienie karalności za pomoc przy dokonaniu przerywania ciąży. Zmieniony miałby zostać w tym zakresie art. 152 kodeksu karnego. Posłowie lewicowych ugrupowań wskazywali, że próbowali forsować wpisanie ustawy ratunkowej do umowy koalicyjnej przyszłego rządu Donalda Tuska. Rozwiązania poprzeć miała również Koalicja Obywatelska. Przeciwko były partie tworzące Trzecią Drogę, tj. Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Polska 2050 Szymona Hołowni. Oba ugrupowania postulują referendum w sprawie aborcji oraz protestowały wobec wpisywania jakichkolwiek "spraw światopoglądowych" do umowy koalicyjnej. Czytaj także: Spięcie PSL i Lewicy. Umowa koalicyjna w cieniu aborcji Ostatecznie w umowie koalicyjnej znalazł się zapis o "usunięciu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku" Nowy rząd planuje zmiany w prawie aborcyjnym Interia zapytała posłankę Koalicji Obywatelskiej Marzenę Okłę-Drewnowicz o możliwe uchwalenie przez przyszłą koalicję rządową ustawy ratunkowej, mówiącej o braku karania za przerywanie ciąży oraz pomoc w tym. - W pierwszym kroku musimy doprowadzić do tego, żeby nie było karania za podejmowania decyzji o aborcji. To jest minimum, które musimy zrobić, więc wierzę, że znajdzie się większość sejmowa i zniesiemy karanie za przerywanie ciąży - wskazała posłanka. Dopytaliśmy posłankę o ewentualne wprowadzenie dyscypliny klubowej podczas głosowania w tej sprawie. - To jest tak oczywiste, że nie potrzebujemy dyscypliny. Wiemy, co mamy robić. Każdy, kto wystartował z list Koalicji Obywatelskiej, musiał siłą rzeczy zaakceptować ten postulat - przekonuje Okła-Drewnowicz. Jedną z nurtujących kwestii jest nastawienie posłów Trzeciej Drogi wobec dekryminalizacji aborcji. Zdaniem wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej wiele posłanek Polskiego Stronnictwa Ludowego ma liberalne poglądy w tej sprawie. - Jestem zatem dobrej myśli, wierzę, że ich szefowie oddadzą im głos - dodała. Umowa koalicyjna bez dekryminalizacji aborcji. Co zrobi przyszły rząd? Lewica stwierdziła, że depenalizacja prawa aborcyjnego jest minimum, które powinno zostać wpisane do umowy koalicyjnej. Do tego jednak nie doszło. - Wiemy, że są również posłowie, którzy na ten moment mają inne zdanie w kwestii aborcji. Nie było sensu, aby wpisywać do umowy czegoś, co wymaga jeszcze rozmów i negocjacji - twierdzi Marzena Okła-Drewnowicz. Na pytanie czy znajdzie się większość w Sejmie dla ustawy ratunkowej, posłanka odpowiedziała twierdząco: - Jeśli chodzi o dekryminalizację aborcji to tak, znajdzie się większość. Parlamentarzystka Koalicji Obywatelskiej podkreśliła, że jej formacja przedstawi również inne rozwiązania dotyczące praw kobiet, mających szansę na realizację. - To na pewno projekt dotyczący antykoncepcji awaryjnej czyli powrót do tego, co było w dość szybkim tempie. Nie przewiduję, aby były tutaj różnice zdań. Oprócz tego oczywiście także m. in. ważne punkty naszego programu w kwestii ochrony zdrowia - bezpłatne znieczulenie przy porodzie, profesjonalna opieka okołoporodowa, dostępne badania prenatalne. Kobiety muszą zyskać poczucie bezpieczeństwa - skwitowała Okła-Drewnowicz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!