W piątek Sejm uchwalił zmianę własnego regulaminu, która wprowadza m.in. możliwość składania przez obywateli uwag do projektów. Marszałek Sejmu po otrzymaniu poselskiego projektu ustawy, przed skierowaniem go do pierwszego czytania, zarządza udostępnienie go w systemie informacyjnym Sejmu w celu przeprowadzenia konsultacji społecznych. W przypadku projektów senackich i prezydenckich - może to zrobić. Zmiany nakładają również obowiązek sporządzania jeszcze przed pierwszym czytaniem poselskich projektów ustaw tzw. ocen skutków regulacji (OSR). W przypadku projektów prezydenckich i senackich, marszałek może zarządzić sporządzenie takich opinii. Nowy regulamin Sejmu. "Epokowa zmiana dla obywateli" Na wieczornej konferencji w Sejmie do przyjętych zmian w regulaminie izby odniósł się marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jego zdaniem to "epokowa zmiana". - Od jesieni, mam nadzieję, będzie tak, że każdy obywatel przy użyciu profilu zaufanego będzie mógł skomentować każdy procedowany projekt ustawy w Sejmie. Już nie tylko organizacja, którą zapyta Kancelaria Sejmu, już nie tylko ktoś, kto jest reprezentantem instytucji, ale każdy z nas - powiedział Hołownia, dodając, że wszystkie zgłoszone przez obywateli komentarze będą "agregowane, przetwarzane i przedstawiane w czasie procesu legislacyjnego". Odnosząc się do kwestii obowiązkowego dołączania OSR do poselskich projektów ustaw, Hołownia zapewnił, że są już przewidziane pieniądze na dodatkowy etat dla każdego klubu poselskiego na tzw. OSR-owca, czyli kogoś, kto będzie przygotowywał ocenę skutków regulacji. - A wszystko po to, żeby to prawo z tego Sejmu wychodziło lepsze - podkreślił. Marszałek Sejmu przypomniał też, że - zgodnie ze zmianą regulaminu - "wszystkie poprawki zgłaszane na poziomie komisji będą jawne". - To jest też rzecz, która jest warta uwagi. Dzięki przegłosowanym poprawkom nie będzie już można mrozić ustaw na poziomie komisji. One będą musiały być procedowane z takim rytmem, jakiego sobie wszyscy obywatele w Polsce życzą. Nie może być tak, że coś utkwiło w Sejmie i nie poszło - ani w lewą, ani w prawą - mówił Hołownia. - Pójdźmy i powiedzmy ludziom otwarcie: tak lub nie. I załatwiajmy następne sprawy. Te poprawki otwierają Sejm w najważniejszym czy jednym z najważniejszych miejsc, jeżeli chodzi o stanowienie prawa. To jest naprawdę epokowy krok, epokowa zmiana w regulaminie Sejmu - ocenił. Szymon Hołownia ocenił pracę Sejmu Zakończone w piątek czterodniowe posiedzenie Sejmu, było ostatnim przed wakacjami. Podsumowując prace Sejmu przed przerwą wakacyjną, marszałek Sejmu zapowiedział, że kolejne posiedzenie izby niższej zaplanowane jest na wrzesień. Zaznaczył jednak, że posłowie wciąż będą pracować m.in. w komisjach, a także w swoich okręgach wyborczych. - Nie jest tak, że Sejm się zawiesza, wyłącza i już go nie będzie. Po tych 16 posiedzeniach Sejmu, które miałem zaszczyt prowadzić, muszę powiedzieć, że kawał roboty Sejm Rzeczypospolitej wykonał - stwierdził Hołownia. Od razu dodał jednak, że "jeszcze jest bardzo dużo do zrobienia". - Ale myślę, że ten sezon, który dzisiaj w jakiś symboliczny sposób kończymy, można ocenić na dobrą mocną czwórkę z nadzieją na to, że poprawimy nasze notowania tak, jak byśmy chcieli" - podsumował marszałek. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!