Nowy projekt prawa komunikacji elektronicznej. "PiS chce szpiegować Polaków"
- Nasze państwo przekształca się w państwo policyjne - uważa Jacek Wilk z Konfederacji. Posłowie tego ugrupowania złożyli w piątek interwencję poselską w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Powodem jest wpłynięcie do Sejmu projektu prawa komunikacji elektronicznej, który liczy trzy i pół tysiąca stron. Z przepisów wynika, że służby dostaną szerszy dostęp do naszych połączeń, maili i czatów w komunikatorach. Kontrowersje wzbudza zakup kolejnego oprogramowania szpiegującego, tym razem przez policję. Według posłów Konfederacji sprawa jest bardzo poważna i dotyczy szpiegowania.
Przeczytanie trzech tysięcy stron rządowego projektu ustawy o komunikacji elektronicznej wymaga samozaparcia i przede wszystkim czasu - zdaniem Konfederacji nie bez powodu. - Ustawa poprzednia, która regulowała tę kwestię, miała dwieście stron - wskazuje Robert Winnicki z Koła Poselskiego Konfederacja. Jego zdaniem nowa ustawa "pozwala służbom na szeroką inwigilację obywateli".
- To aktualizacja uprawnień, jeżeli chodzi o funkcjonowanie służb państwowych w XXI w. Służby będą mogły korzystać z danych z komunikatorów tylko w sytuacjach, gdy wynika to z przepisów prawa i z kontrolą sądów - mówił w RMF FM rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o zmiany w Prawie komunikacji elektronicznej.
Ale z takimi tłumaczeniami nie zgadza się Konfederacja. Zdaniem polityków tego ugrupowania sprawa jest poważna i dotyczy szpiegowania. - Po znowelizowaniu prawa, policja będzie miała dostęp do do danych z ponad 50 aplikacji. Kto będzie miał nad tym kontrolę? Nasze państwo przekształca się w państwo policyjne - powiedział na zorganizowanej w piątkowy poranek konferencji prasowej przed gmachem Komendy Głównej Policji w Warszawie Robert Winnicki.