Minister mówił, że jednym z jego głównych celów jest zmniejszenie biurokracji; wskazywał, że chce, by lekarze i pielęgniarki mogli poświęcić się pacjentom, a nie dokumentacji. Zapowiedział wprowadzenie sekretarek medycznych oraz przegląd procedur i regulacji, by ograniczyć formalności do niezbędnego minimum. Szumowski podkreślał znaczenie dialogu. Wskazywał, że chce rozmawiać nie tylko o warunkach pracy, ale o szeroko rozumianych problemach ochrony zdrowia. "Mam nadzieję, że ten dialog (z organizacjami zrzeszającymi pracowników medycznych - przyp. red. ) będzie podtrzymany, że te środowiska dodatkowych pieniędzy nie będą traktowały jako możliwości podziału tortu, bo to nie jest tort, to jest nasze dobro wspólne" - podkreślił. "Możemy się spierać w wielu sprawach, jeśli jednak chodzi o podstawowe działania - potrzebujemy konsensusu" - dodał. Powiedział, że chciałby zapoczątkować szeroką debatę, która wyznaczy kierunek działań na najbliższych kilkanaście lat. Szumowski mówił, że liczy, że dialog z rezydentami doprowadzi do porozumienia. "Z naszej strony jest dobra wola i otwartość, jestem przekonany i teraz już wiem, po pierwszym spotkaniu, że ze strony rezydentów również jest ta dobra wola i otwartość na rozmowy. Ale są to rozmowy, które są bardzo poważne i oczywiście trudne" - powiedział. Przypomniał, że termin kolejnego spotkania wyznaczono na 1 lutego; zaznaczył, że rozmawia także z dyrektorami placówek dotkniętych wypowiedzeniami klauzuli opt-out. Poinformował, że klauzę wypowiedziało 3960 na 104 tys. lekarzy. "Nie chciałbym ani tego problemu lekceważyć, ani go wyolbrzymiać" - powiedział. Poinformował, że w 10 województwach nie zgłoszono zaburzeń pracy oddziałów po wypowiedzeniu klauzul; takie kłopoty wystąpiły natomiast w województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim i opolskim. Szumowski zapewnił, że resort monitoruje sytuację w szpitalach. Dostęp online do recepty Poinformował, że jednym z priorytetów jego urzędowania będzie informatyzacja. Wskazywał, że dostęp online do recepty i skierowania to oczywiste korzyści dla pacjentów, a informatyzacja to także szansa na uszczelnienie systemu. "Ten sektor cały czas jest w powijakach. Wiele rządów wielu kadencji próbowało wprowadzić informatyzację w sektorze zdrowia i często kończyło się to spektakularnymi porażkami" - ocenił. Mówiąc o efektywności, minister zapewniał, że chce zadbać o właściwą wycenę świadczeń. "Jest kilka elementów, które wymagają optymalizacji. Można je poprawić bez dramatycznych zmian systemu, choćby przetargi i struktura zakupowa w placówkach medycznych" - powiedział szef MZ. Jak mówił, 70 proc. przetargów kończy się jedną ofertą, podczas gdy w UE to ok. 4 proc. Kolejnym elementem, jak wskazywał, jest kontrola przepływu leków. "W tej chwili leki, które państwo dotuje, wypływają za granicę, gdzie są sprzedawane po dużo wyższych cenach" - powiedział. Narodowy Instytut Onkologiczny W odniesieniu do innowacyjności Szumowski wskazywał, że badania naukowe i rozwój technologiczny to dostęp do nowoczesnych terapii dla pacjentów i szansa dla gospodarki. "Przyzwyczailiśmy się traktować system opieki zdrowotnej jako system świadczący usługi, a to też jest system, który jest dziedziną gospodarki i to bardzo potężną dziedziną gospodarki. Powinniśmy wprowadzać pewne innowacyjne rozwiązania" - mówił. Ocenił, że potrzebna jest struktura koordynująca i prowadząca badania na rzecz MZ, rządu czy niekomercyjnych podmiotów. Jak przypomniał, premier wskazywał w expose, iż przyczyną umieralności Polaków są często choroby układu krążenia i nowotwory. "Powinniśmy położyć mocny nacisk na mechanizmy, które pozwolą na wykorzystanie nieźle rozwiniętej sieci lecznictwa szpitalnego w kardiologii. Brakuje oczywiście skoordynowanej opieki. Większość pacjentów, która miała zawał, nigdy nie trafia do kardiologa. Jeśli tak będzie, nigdy nie zredukujemy umieralności" - mówił. Szef resortu zdrowia przekonywał też, że bez wprowadzenia skoordynowanego systemu opieki onkologicznej pod postacią Narodowego Instytutu Onkologicznego, "pacjenci onkologiczni będą się tułali od jednostki do jednostki". "Tak być dalej nie może" - podkreślał. Minister mówił też, że "leczenie bólu powinno być zaimplementowane w całym systemie, na pewno pediatrycznym". "Mamy w tej chwili w medycynie możliwości wyeliminowania większości bólu okołozabiegowego, który wiąże się z gigantyczną traumą najmłodszych pacjentów. Chciałbym, by zespoły leczenia bólu były we wszystkich tych jednostkach, gdzie są wykonywane istotne zabiegi i operacje u dzieci" - dodał. Antykoncepcja awaryjna, będą zmiany? Odpowiadając na pytania posłów - czy planuje zmiany w dostępie do antykoncepcji awaryjnej - Szumowski powiedział, że nie zastanawiał się nad zmianami w tym obszarze oraz że nie jest to jego priorytet. Odnosząc się do przepisów regulujących przeprowadzanie aborcji, powiedział: "Jeżeli będzie ustawa, która będzie wymagała stanowiska rządu, to takie stanowisko przedstawimy". Poinformował, że nowe standardy opieki okołoporodowej zostaną zaprezentowane jeszcze w pierwszym kwartale. Z kolei odnosząc się do pytań posłów o smog, minister przypomniał, że rząd podjął już działania w kierunku walki z tym problemem. "Oczywiście, że smog jest czynnikiem, który może warunkować wyższą śmiertelność, tak jak inne niekorzystne czynniki cywilizacyjne i jest w Polsce problem ze smogiem. Będziemy współpracowali bardzo ściśle jako rząd, żeby ten problem rozwiązać" - zapewnił. Sieć szpitali zostaje Minister przekazał też, że projekt rozporządzenia dot. planowania dyżurów medycznych będzie zmodyfikowany. "Lekarz dyżurujący na wielu oddziałach - projekt wisi na RCL (Rządowe Centrum Legislacji) w konsultacjach; jest tam jeszcze, bo chciałbym poznać opinie, by móc zmodyfikować to rozporządzenie" - powiedział szef MZ. "Ono na pewno będzie zmodyfikowane. (...) Nie może być tak, by lekarz okulista dyżurował na chirurgii i odwrotnie" - dodał. Odnosząc się do pytań o ewentualną nowelizację ustawy wprowadzającej sieć szpitali, powiedział: "Nie możemy zmieniać co chwila legislacji. Pozwólmy tej ustawie funkcjonować, ona pewne absurdy reguluje". Wskazał, że takim absurdem był np. wymóg, by duże szpitale kliniczne stawały do konkursów w celu uzyskania finansowania z NFZ. "Pozwólmy tej ustawie działać i przyjrzyjmy się, co w niej ewentualnie można ulepszyć" - dodał. Szumowski zapowiedział, że chciałby zweryfikować wycenę wszystkich procedur medycznych. "Nie może być tak, że pewne dziedziny medycyny są deficytowe z założenia, a inne generują bardzo wysokie przychody. Chcielibyśmy, żeby to było jednak zrównoważone" - powiedział. Minister podkreślał także, że ważnym elementem systemu powinni być lekarze geriatrzy. "Jeżeli w tej chwili nie zaczniemy stawiać na geriatrię, to obudzimy się bez geriatrów ze starzejącym się społeczeństwem" - powiedział. Podkreślił, że "lekarz POZ to nie geriatra" i konieczne jest dalsze kształcenie specjalistów w tej dziedzinie.