Profesor Marian Zembala będzie lepszym ministrem, niż Bartosz Arłukowicz. Tak nominację kierownika Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu na stanowisko ministra zdrowia ocenia przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel. Dodaje jednocześnie, że 4 miesiące do wyborów to za krótko, by coś zmienić w służbie zdrowia. Zdaniem Bukiela, profesor Zembala orientuje się we wszystkich problemach i wie co trzeba zrobić, żeby było lepiej. Jednak w związku z ograniczeniami: niedofinansowaniem i brakiem pieniędzy nie będzie w stanie nic zrobić. "Choćby stanął na głowie" - dodał Bukiel. Przewodniczący OZZL uważa, że można nawet teraz wprowadzić zmiany, które poprawiłyby sytuację pacjentów i pracę lekarzy. Wymienił tu zmniejszenie biurokracji i ułatwienia w wypisywaniu leków. Zdaniem Bukiela zmian systemowych nie będzie. Profesor Marian Zembala zastąpi na stanowisku ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza, który funkcję tę sprawował 3,5 roku i złożył dymisję w związku z aferą taśmową.