Polskiego ministra gościli w środę prezydent Czarnogóry Filip Vujanović i minister obrony Milica Pejanović-Djuriszić."Polska zdecydowanie popiera to, aby Czarnogóra weszła do NATO. Będziemy działać na rzecz tego, aby to się spełniło na grudniowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Sojuszu oraz na szczycie NATO w Warszawie w lipcu przyszłego roku" - powiedział Siemoniak na konferencji prasowej po spotkaniu z czarnogórską minister obrony. Zadeklarował, że nasz kraj jest gotowy być adwokatem wejścia Czarnogóry do NATO. Szef MON wyjaśnił, że stanowisko rządu w Warszawie wynika z uznania dla woli obywateli Czarnogóry, aby ich kraj wstąpił do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz z przekonania, że drzwi do NATO - ze względu na sytuację bezpieczeństwa w Europie - powinny być otwarte. Według szefa MON wejście Czarnogóry do Sojuszu będzie stabilizować sytuację na południu Europy. Siemoniak, pytany o podejście pozostałych państw NATO do członkostwa Czarnogóry, podkreślił, że argumenty za przyjęciem tego kraju są tak silne i tak korzystne dla pozostałych członków, że przekonają ich do poparcia starań rządu w Podgoricy. Zdaniem polskiego wicepremiera Czarnogóra jest zdecydowanym liderem wśród państw aspirujących do NATO i ma duże szanse na członkostwo. "Polska popiera także wejście Macedonii do NATO, chociaż tutaj sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana" - powiedział Siemoniak. Podkreślił, że Polska życzy sobie coraz bliższej współpracy NATO z Gruzją i rozbudowy partnerstwa z Ukrainą, Szwecją i Finlandią. Dodał, że NATO indywidualnie podchodzi do każdego z kandydujących krajów. Siemoniak relacjonował, że w rozmowie z prezydentem Vujanoviciem usłyszał podziękowania za jasne stanowisko Polski w sprawie wejścia Czarnogóry do NATO. "Była to też okazja, żeby powiedzieć sobie o bardzo wielu przedsięwzięciach dwustronnych. Stosunki polsko-czarnogórskie bardzo dobrze się rozwijają: są inwestycje, jest ponad 60 tys. polskich turystów w ciągu lata w Czarnogórze, więc wydaje mi się, że sprawa członkostwa Czarnogóry w NATO, relacje obronne to kolejny dobry most między Polską a Czarnogórą" - podkreślił szef MON. Szefowa resortu obrony Czarnogóry powiedziała, że jej kraj spełnił już wszystkie warunki członkostwa i oczekuje, że na szczycie Sojuszu w Warszawie będzie już jego pełnoprawnym członkiem. "Polska jest jednym z członków NATO, który bezwarunkowo wspiera wejście Czarnogóry do Sojuszu" - oceniła Pejanović-Djuriszić. Jak relacjonowała, ministrowie omówili też sytuację bezpieczeństwa na południu i wschodzie Europy; mówili o współpracy dwustronnej. Siemoniak po raz kolejny podkreślił, że Polska, jako gospodarz szczytu, ma wielkie nadzieje, że zapadną tam kluczowe decyzje co do przyszłości Sojuszu. "Chcemy większej obecności wojskowej Sojuszu w Europie Wschodniej i Południowej, do której należą nasze państwa" - podkreślił. Dodał, że wejście Czarnogóry do NATO będzie także sukcesem Polski. Pod koniec lipca szef MSZ Grzegorz Schetyna, przebywając w Podgoricy, ocenił, że jest spora szansa, że do szczytu NATO w Warszawie w lipcu 2016 r. nastąpi rozszerzenie Sojuszu o Czarnogórę. Za zaproszeniem Czarnogóry do Sojuszu opowiedział się w czerwcu 2014 r. ówczesny sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, który poinformował, że Sojusz do 2015 r. podejmie decyzję, czy zapraszać to państwo do grona swoich członków. Wsparcie dla aspiracji Czarnogóry deklarowały m.in. Niemcy i Grupa Wyszehradzka. Czarnogóra odłączyła się od Serbii w 2006 r. i uzyskała niepodległość. W grudniu 2009 r. NATO formalnie przyjęło Czarnogórę do programu, otwierającego jej drogę do pełnego członkostwa w Sojuszu. Obecnie spośród państw Bałkanów Zachodnich w NATO są od 2009 roku Chorwacja i Albania. Poza Sojuszem, podobnie jak Czarnogóra, są także Bośnia i Hercegowina, Serbia, Macedonia i Kosowo. Czarnogóra stara się także o członkostwo w Unii Europejskiej. W grudniu 2010 r. ten kraj otrzymał status kandydata do UE. W czerwcu 2012 r. UE formalnie otworzyła negocjacje akcesyjne z Czarnogórą.