Pod złożonym w połowie grudnia ub.r. projektem zmian w ustawie zasadniczej podpisali się - oprócz posłów Kukiz'15 - posłowie PiS. Projekt przewiduje: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów, zwiększenie składu TK z 15 do 18 członków oraz badanie zgodności z konstytucją ustawy o TK przez Sąd Najwyższy. W projekcie znalazł się również zapis mówiący o tym, że kadencja sędziów TK wybranych przed dniem wejścia w życie tej ustawy wygasa w ciągu 60 dni; w ich miejsce mają zostać powołani nowi sędziowie. Propozycję tę negatywnie oceniła Naczelna Rada Adwokacka. - Ten projekt wskazuje na to, że PiS i Kukiz’15 nie chcą naprawić patowej sytuacji, w której się w tym momencie znaleźliśmy - powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej Posłowie Nowoczesnej przedstawili swoją propozycję zmian w TK. Ma to być m.in. zakaz łączenia funkcji sędziego TK i polityka, wysokie wymagania przy staraniu się o posadę sędziego, czy też odpolitycznienie podmiotów, które będą mogły zgłosić kandydaturę sędziów.