Propozycje Nowoczesnej Jak zadeklarował Ryszard Petru, w najbliższych dniach Nowoczesna złoży w Sejmie "kilka projektów ustaw, które w sposób istotny ułatwiają życie przedsiębiorcom". "Nie tylko ułatwiają życie, ale obniżają też koszty funkcjonowania firm po to, aby w Polsce ludzie mogli znacznie więcej zarabiać. Żeby nie musieli emigrować, aby perspektywa wynagrodzeń - tych, które sami sobie wypracujemy - była wyłącznie rosnąca, i aby państwo pomagało nam w funkcjonowaniu, a nie rzucało kłody pod nogi" - podkreślił. Poseł Nowoczesnej Paweł Kobyliński, przedstawiając projekty tych ustaw, przekonywał, że są one "naprawdę niekontrowersyjne". Doprecyzował, że trzy pierwsze projekty gospodarcze Nowoczesna złoży w Sejmie do końca przyszłotygodniowego posiedzenia. Kolejne propozycje zmian gospodarczych będą "składane sukcesywnie". Przedstawiając pierwszy z projektów, Kobyliński wskazał, że przewiduje on wprowadzenie terminu, po którym przedawnieniu ulegałyby ewentualne błędy popełniane przez firmy. "Państwo nie może być opresyjne; ZUS nie może być opresyjny; urząd skarbowy nie może być opresyjny" - mówił. Dodał, że kolejna ustawa, jaką Nowoczesna chce przeprowadzić przez Sejm, dotyczy zmiany rachunkowości. "Ta ustawa ma na celu wprowadzenie mniejszej rachunkowości w firmach do 1,2 mln euro (obrotu), ale bez względu na ich formę prawną" - wskazał. "Prosty bilans, prosta książka przychodów i rozchodów, to jest to, co proponujemy dla tych firm" - dodał. Kobyliński poinformował, że trzeci projekt zmian, jaki złoży Nowoczesna, będzie dotyczył przepisów o podatku dochodowym. Tłumaczył, że chodzi o obniżkę podatku dochodowego dla osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą - z 19 do 15 proc. Ponadto propozycja zakłada zwiększenie odpisu amortyzacyjnego z 3,5 tys. do 10 tys. zł oraz "możliwość rozłożenia straty podatkowej na 15 lat". Polityk podkreślał, że zwiększenie jednorazowego odpisu amortyzacyjnego "pozwoli przede wszystkim na zwiększenie inwestycji w środki trwałe". "Musimy się rozwijać, nasze firmy muszą być konkurencyjne, muszą mieć najnowsze oprogramowania, komputery" - podkreślał. W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który zakłada obniżenie CIT z 19 do 15 proc. dla małych podatników i dla podatników rozpoczynających działalność w pierwszym roku podatkowym. Kobyliński przypomniał, że jego ugrupowanie już w lutym złożyło w Sejmie projekt obniżki podatku CIT dla małych i średnich firm do 15 proc. Dodał, że obecnie proponowane rozwiązanie jest analogiczne, ale odnosi się do osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. Łącznie - jak mówił - "nasza propozycja w tym zakresie jest dużo szersza". "Można powiedzieć, że to, co proponuje rząd, jest wycinkiem tego, co my proponujemy" - ocenił. Krytyczne oko Zandberga Po zaprezentowaniu przez Nowoczesną rozwiązań gospodarczych, jakie chce wprowadzić, głos w tej sprawie zabrał lider partii Razem. Adrian Zandberg był w swojej ocenie bardzo krytyczny, uznając "niekontrowersyjny" program Petru za nieco inny niż przedstawiła go Nowoczesna. "Według Petru 'niekontrowersyjne' jest obniżenie podatków dla biznesmenów, tak by płacili stawkę niższą niż nawet najbiedniejsi pracownicy. Przypomnijmy, według danych ministerstwa finansów przeciętny dochód w tej grupie podatników przekracza 205 tysięcy złotych" - zaczyna swoje podsumowanie Zandberg. "Według Petru "'niekontrowersyjne' jest podniesienie cen żywności i podręczników, a obniżenie cen samochodów i jachtów (według informacji na stronie Nowoczesnej nowe stawki VAT to 10% i 20%)" - kontynuuje. "Według Petru 'niekontrowersyjne' jest obniżenie podatku dla korporacji o niemal jedną czwartą. Litościwie spuśćmy zasłonę milczenia na opowieści o krzywej Laffera, którymi lider Nowoczesnej uraczył dziennikarzy podczas konferencji" - dodaje. "Na miejscu telewizji narodowej puszczałbym zapętloną konferencję prasową Petru przez kolejny miesiąc. Jeśli mediom uda się przekonać Polaków, że jedyny wybór, jaki mają, to wybór pomiędzy PiSem a pomysłami Petru - to Jarosław Kaczyński ma władzę w ręku na dłuuuugie lata" - podsumował lider partii Razem (pisownia oryginalna). Krytycznie do propozycji Nowoczesnej odnoszą się także użytkownicy Twittera, którzy nie szczędzą złośliwych uwag pod adresem Ryszarda Petru i jego pomysłów.