W miniony czwartek Sejm uchwalił nową ustawę o TK opartą na propozycjach PiS. Wcześniej posłowie odrzucili ponad 40 poprawek zgłoszonych przez opozycję. Ustawa o Trybunale trafiła do Senatu, gdzie w czwartek zajmą się nimi połączone komisje Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Ustawodawcza. W środę 20 lipca ustawą zajmie się Senat. "Jeśli uznamy, że nowa ustawa o TK, która wyjdzie z Senatu będzie niekonstytucyjna, to zaraz po jej podpisani przez prezydenta Andrzeja Dudę zaskarżymy ją do Trybunału" - oświadczył Petru podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie. "Nasz wniosek jest w tej chwili pisany, aczkolwiek mam świadomość, że wiele się może jeszcze zmienić" - zaznaczył polityk. To już druga jak dotąd zapowiedź zaskarżenia nowej ustawy o TK do Trybunału. Przed tygodniem poseł PO i b. minister sprawiedliwości w rządzie PO-PSL, Borys Budka poinformował, że po podpisaniu przez prezydenta Dudę tej ustawy, Platforma zwróci się do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie jej konstytucyjności. Dodał, że jego ugrupowanie liczy na rozpatrzenie wniosku przed wejściem ustawy w życie. Zgodnie z nową ustawą o TK pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw; ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu Prezydenta RP; zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Zgodnie z ustawą sprawy mają być badane przez Trybunał zgodnie z kolejnością wpływu, z wyjątkiem m.in. wniosków o zbadanie zgodności z konstytucją ustawy o TK.