Nowelizacja ustawy o służbie zagranicznej oraz ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 zakłada m.in., że w MSZ nie będą mogły być zatrudnione osoby, które między 22 lipca 1944 r., a 31 lipca 1990 r. pracowały lub pełniły służbę w organach bezpieczeństwa państwa lub były współpracownikami tych organów. Celem nowych regulacji jest - jak wskazywali wnioskodawcy, czyli grupa posłów PiS - rozciągnięcie obowiązku lustracyjnego na "wszystkie kategorie pracowników zatrudnionych w MSZ, polskich placówkach zagranicznych, a także w jednostkach nadzorowanych przez MSZ". Zgodnie z nowelą, stosunki pracy osób zatrudnionych w służbie zagranicznej - pracowników MSZ i placówek zagranicznych - które przed dniem wejścia w życie ustawy złożą dokumenty potwierdzające ich pracę lub służbę w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracę z tymi organami wygasną po upływie 60 dni od dnia jej wejścia w życie. Z kolei stosunki pracy tych osób, które złożą oświadczenie potwierdzające ich pracę lub służbę w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracę z tymi organami na mocy nowych przepisów, wygasną po upływie 30 dni od dnia złożenia oświadczenia. Ustawa stanowi, że niezłożenie oświadczenia lustracyjnego traktuje się tak samo, jak złożenie oświadczenia niezgodnego z prawdą - jako obligatoryjną przesłankę pozbawienia tej osoby pełnionej przez nią funkcji publicznej. W pierwszej połowie grudnia poprawki do ustawy wprowadził Senat; zostały one zaakceptowane przez Sejm. Jedna z przyjętych senackich poprawek przewiduje, że rygorem ustawy objęte będą też osoby zajmujące wysokie stanowiska w urzędzie obsługującym ministra właściwego ds. zagranicznych, które wchodzą w skład korpusu służby zagranicznej.