Przed przerwą, zarządzoną ze względu na plenarne obrady Senatu, swoje uwagi przedstawiło m.in. Ministerstwo Sprawiedliwości i senackie Biuro Legislacyjne. Przedstawiciele resortu zaapelowali do senatorów o poparcie ustawy i przyjęcie jej bez poprawek; z kolei w ocenie legislatorów nowela ustawy o IPN powinna być dookreślona i precyzyjna, co jest szczególnie ważne - jak przekonują przedstawiciele biura - w przypadku sankcji karnych. Z senatorów w sprawie noweli wypowiedział się tylko przewodniczący senackiej komisji kultury Jerzy Fedorowicz (PO), który ocenił, że tryb postępowania wobec nowych przepisów ustawy o IPN jest wadliwy i że są wobec nich zastrzeżenia legislacyjne. Na posiedzeniu komisji obecni są także wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak, a także przedstawiciele IPN: wiceprezes Instytutu Mateusz Szpytma oraz dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prok. Andrzej Pozorski. Zgodnie z nowymi przepisami ustawy o IPN, które Sejm przyjął w piątek, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Ustawa precyzuje, że nie będzie przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowe przepisy mają się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca. Do nowych przepisów krytycznie odniosły się władze Izraela, m.in. premier Benjamin Netanjahu, a także władze Ukrainy. Nad przyjętą w piątek przez Sejm nowelizacją ustawy o IPN pracują w środę senatorowie z dwóch komisji: praw człowieka, praworządności i petycji oraz kultury i środków przekazu. Zadaniem obu komisji jest rozpatrzenie i przedstawienie Senatowi sprawozdania dotyczącego ustawy.