To kolorowe zdjęcia zrobione na lotnisku Siewiernyj tuż po katastrofie. Duża cześć z nich do tej pory nie była znana naszym śledczym. Są również i takie, które prokuratura już miała. Do tej pory dysponowała jednak fotografiami czarno-białymi, które w większości były nieczytelne. Oprócz zdjęć wojskowa prokuratura otrzymała także kolorową dokumentację przedmiotów należących do ofiar katastrofy, znalezionych wśród szczątków samolotu. W sumie - siedem tomów materiałów. Nowe zdjęcia ze Smoleńska na razie nie zostały upublicznione. Reporter RMF FM dowiedział się też, że zakończono właśnie tłumaczenia ośmiu tomów akt, które dotarły do Polski w maju. To dalszy ciąg dokumentacji sądowo-medycznej, a także protokoły z prac polskich prokuratorów w Rosji z grudnia zeszłego roku. Wtedy ekspertyzom poddano między innymi magnetofon, na którym nagrywały się rozmowy w rosyjskiej wieży kontroli lotów. Oprócz tego przetłumaczono protokoły przesłuchań świadków, przeprowadzonych wtedy z udziałem polskich śledczych w Moskwie. Krzysztof Zasada Czytaj więcej na stronach RMF24.pl. FORUM: Długo jeszcze o tym Smoleńsku?