Nowe dowody osobiste to nie tylko nowe karty poliwęglanowe i dziesiątki zabezpieczeń, ale także cały system przekazywania danych łączami komputerowymi z gmin do centrali. - System na pewno ruszy, co nie znaczy że nie ma pewnych niebezpieczeństw - mówi dyrektor Płatek. Obawia się on nie o sprzęt, ale raczej o to, jak urzędnicy nie nawykli do komputerów poradzą sobie z urządzeniami. To niebezpieczeństwo to raczej kwestia psychologii. Dużym obciążeniem dla urzędnika może być fakt, że raz wprowadzonych danych nie będzie można już zmienić. Dlatego będzie specjalny telefon - "infolinia urzędnicza", tam całą dobę mają czuwać specjaliści i udzielać porad. Odbierający telefony mają tłumaczyć zagubionym urzędnikom nawet, jak krok po kroku należy komputer włączyć, jakich operacji w danym momencie dokonać, co zrobić, żeby system został uruchomiony i dokument został zeskanowany. Wadliwie wypełniony wniosek zostanie odrzucony przez Centrum Personalizacji, ale wtedy wydawanie dowodu może się nieco przeciągnąć. Posłuchaj relacji reportera radia RMF FM Piotra Salaka: Jeżeli wszystko będzie zgodnie z planem, nowe dowody będzie można odebrać już 6 czy 7 stycznia. Aby system działał zainstalowano ponad 4 tysiące komputerów w ponad 2 tysiącach gmin. Następnym krokiem będzie wprowadzenie nowych paszportów. Strona z naszymi danymi może być podobnie zabezpieczona jak nowy dowód, czyli, jak twierdzi dyrektor drukarni skarbowej, praktycznie nie do podrobienia.