Nowacka zakończyła swoją kampanię wyborczą przed siedzibą OPZZ w Warszawie. - Tu się wszystko zaczęło jeszcze jakiś czas temu, nie dawano nam szans, ale my wiedzieliśmy, że jest nadzieja i ta nadzieja, która była w nas wtedy, gdy budowaliśmy Zjednoczoną Lewicę, spełniła się i dziś niesiemy ją wszystkim wyborcom. Jest szansa na lepszą zmianę. Jest szansa na nowoczesną świecką Polskę. Tą szansą jest Zjednoczona Lewica - powiedziała Nowacka. Jak mówiła, w czasie kampanii jej ekipa przejechała kilkanaście tysięcy kilometrów i odbyła setki spotkań. - To, co wypływało z tych rozmów, to to, że nieważne, czy jesteś młody, czy stary, czy mieszkasz na wsi, czy w mieście, czy na północy Polski, czy na południu, czy teraz oglądasz sport, czy akurat program wyborczy, czy interesujesz się filmem, teatrem, czy pijesz kawę, herbatę - każdy z was, z którymi rozmawialiśmy mówił: chcemy dobrej zmiany. Chcemy zmiany w Polsce. Chcemy, żeby w Polsce była silna lewica - zaznaczyła liderka Zjednoczonej Lewicy. Według niej nadszedł czas, żeby powiedzieć, że lewica może znowu wygrywać wybory. - I lewica wygra wybory po to, by Polska była krajem sprawiedliwości społecznej - dodała. Podkreślała, że lewica jest teraz zjednoczona i że reprezentuje różne środowiska. - 25 października wybieramy Zjednoczoną Lewicę, bo wybieramy wolność, równość i demokrację - przekonywała. Na spotkaniu obecni byli m.in. Wanda Nowicka, Krystian Legierski, prof. Monika Płatek, przedstawiciele OPZZ, feministek i Zielonych. OPZZ apelowało do wszystkich związków, by poparły Zjednoczoną Lewicę, bo - zdaniem Porozumienia - tylko ona gwarantuje przestrzeganie praw pracowniczych.