W połowie grudnia ciała statutowe SLD i Wiosny Roberta Biedronia zdecydowały o konsolidacji obu ugrupowań. "Podjęliśmy decyzję, by stworzyć silną lewicową, otwartą i europejską partię o nazwie Nowa Lewica; to początek konsolidacji wszystkich sił lewicowych w Polsce"- powiedział wówczas Robert Biedroń. W rozmowie z PAP sekretarz generalny SLD Marcin Kulasek informuje, że współprzewodniczących Nowej Lewicy wybierze na początku roku kongres założycielski. Nowa partia będzie korzystała z logo, które wykorzystywano w kampanii w wyborach parlamentarnych. Jak zapewnił, Nowa Lewica nie będzie chciała "połknąć" Lewicy Razem. "Sprawa na tę chwilę jest zamknięta, ponieważ koledzy i koleżanki z Lewicy Razem podkreślają, że chcą utrzymać swoją tożsamość i na razie nie zamierzają przystępować do naszej formuły. Chcą utrzymać swoją odrębność. Deklarują jednoznacznie współpracę co do kandydata bądź kandydatki na prezydenta oraz startu w kolejnych wyborach z Nową Lewicą" - oświadczył Kulasek. "Póki co Nowa Lewica to będzie SLD i Wiosna, ale jesteśmy otwarci. Rozmów jednak do tej pory nie prowadziliśmy ani z Unią Pracą, ani z innymi podmiotami. Na pewno, jak będzie bliżej wyborów parlamentarnych, to będziemy rozmawiali. Jak pojawi się kandydat na prezydenta, to będziemy chcieli się spotkać z naszymi kolegami koleżankami z mniejszych formacji, żeby porozmawiać o poparciu tej kandydatury" - skomentował kwestię współpracy z innymi podmiotami na lewicy.