Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Notatki dotyczące spółki J&S

P.o. szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego ppłk Janusz Nosek, jako oficer Urzędu Ochrony Państwa, sporządził co najmniej dwie notatki dotyczące spółki paliwowej J&S - donosi środowa "Rzeczpospolita".

Pierwszą notatkę Nosek napisał wiosną 2000 r.. Sugerował, by ograniczyć zakup ropy od J&S z powodu potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa ekonomicznego państwa. Notatka ta trafiła na biurko ówczesnego wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Steinhoffa. - Nie przywiązywałbym jednak do niej żadnej wagi, to tylko jedna z wielu informacji - powiedział "Rz" Steinhoff.

Z informacji gazety wynika, że potem sprawą zajął się kontrwywiad UOP. Miał sprawdzić, w jaki sposób właściciele spółki J&S zmonopolizowali dostawy ropy do Polski. Nie znaleziono jednak argumentów, by potwierdzić tezę Noska.

Drugą notatkę w sprawie spółki J&S Nosek przygotował jesienią 2001 r. Według "Rzeczpospolitej" wskazywał w niej na straty ponoszone przez Skarb Państwa w wyniku transferu na Cypr (bo tam była zarejestrowana spółka) pieniędzy zarobionych przez J&S. Nosek sugerował analizę skutków umowy z J&S, w tym kontrolę NIK w rafineriach.

Ta notatka trafiła do ówczesnego ministra gospodarki Jacka Piechoty, który skierował ją do sprawdzenia w odpowiednim departamencie resortu. Później okazało się jednak, że nie ma podstaw do podjęcia jakichkolwiek działań.

Żadna z notatek Noska nie trafiła do sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen, choć - według cytowanego przez gazetę byłego członka tej komisji Zbigniewa Wassermanna - komisja wystąpiła do służb o uzyskanie materiałów dotyczących tej sprawy.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także