Jak podkreślił w rozmowie z "Super Expressem" Nitras - jego niskie zarobki są efektem kar nakładanych na niego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. "Chciałem pokazać ludziom ile zarabiam" - powiedział. "Nauczyciele zarabiają podobnie, więc się nie skarżę" - dodał. Jednak - jak czytamy w "SE" - z oświadczenia majątkowego posła PO wynika, że poseł zdążył odłożyć na konto ok. 61 tys. zł. Dodatkowo dziennik podkreśla przywileje wynikające z pełnienia swojej funkcji ( np. darmowe bilety), z których dyplomowany nauczyciel zarabiający 2,7 tys. zł nie może korzystać. "Nie ma co porównywać pensji grupy uprzywilejowanej, czyli posłów i nauczycieli" - mówi w rozmowie z "SE" krakowski nauczyciel z 13-letnim stażem. "Niejeden z nas musi szukać pracy dorywczej, żeby naprawdę wystarczyło nam do pierwszego" - dodaje". Więcej w "Super Expressie". --