Odkąd jeden z radnych stracił mandat po wyroku sądu, a drugi sam zrezygnował w radzie gminy Michałów pojawiły się dwa wakaty. Chętnych brak. Gmina nie potrzebuje do funkcjonowania kompletu radnych, do podjęcia uchwały potrzebne jest 8 głosów. Sęk w tym, że mieszkańcy dwóch wiosek nie mają swoich przedstawicieli w radzie. - Są na tym stratni, bo za nich decydują osoby, które nie do końca znają potrzeby tych wsi - tłumaczy wójt Michałowa Stanisław Szewczyk. Być może uda się jeszcze pozyskać radnych; nowy termin zgłaszania kandydatów mija pojutrze.