"Rzeczpospolita" napisała w poniedziałek, że w najbliższych tygodniach polscy rolnicy zaczną tracić pieniądze z unijnych funduszy, a wszystko przez nieprzygotowanie agencji, która powinna je wypłacać. Poza jednym programem - pisze "Rz" ARiMR nie uruchomiła nawet zbierania wniosków; z powodu zaniedbań w zeszłym roku do rolników nie trafiło już 2,3 mld zł. Minister rolnictwa Marek Sawicki przyznał, że sytuacja jest poważna, natomiast nowy szef ARiMR Dariusz Wojtasik - pisze "Rz" - winą za katastrofalny stan przygotowań obarcza swoich poprzedników. - Ostatnie dwa lata zostały zmarnowane - ocenił. - Wszystko co się w tej chwili dzieje źle - a prawie wszystko dzieje się źle, bo tam po prostu nie ma nawet jednego ministra na trójkę z minusem - wszystkie te nieudolności tej ekipy są przypisywane poprzednim - powiedział Kaczyński w poniedziałek na konferencji prasowej w Nowym Sączu. Według lidera PiS, "w Polsce kłamstwo osiągnęło wymiary piramidalne". - Cała konstrukcja życia publicznego opiera się dzisiaj o kłamstwo, o codzienne kłamstwo. Kilka stacji telewizyjnych jest tutaj na czele - ocenił J. Kaczyński. Pytany przez dziennikarzy o tzw. sprawę gangu "obcinaczy palców" uznał, że jest ona jeszcze jednym argumentem przemawiającym za koniecznością zmiany konstytucji, m.in. po to, aby przebudować polskie sądownictwo. - Jeżeli ja dziś powiedziałem, że optymalnym rozwiązaniem dla Polski dzisiaj byłaby wielka koalicja i zmiana konstytucji, to m.in. dlatego, że w Polsce trzeba przebudować sądownictwo i pozbyć się takich ludzi jak pani Piwnik - powiedział Kaczyński. - Bo o związkach pani Piwnik z różnymi środowiskami, z którymi sędzia nie powinien mieć żadnych związków, mówi się od początku lat 90. A ona po drodze jeszcze ministrem sprawiedliwości zdołała być. To trzeba zmienić. Tylko powtarzam: trzeba w związku z tym zmienić konstytucję - powiedział szef PiS. Dodał, że przygotowany przez PiS projekt nowej konstytucji przewiduje niezbędne zmiany i przypomniał, że jest on gotowy od wielu lat. W grudniu 2007 Sąd Okręgowy w Warszawie, prowadzący proces grupy oskarżonych o udział w gangu i wymuszanie okupów połączonych z porwaniami, uchylił areszt wobec sześciu osób. Taką decyzję podtrzymał też sąd apelacyjny. Na wolność faktycznie wyszedł tylko jeden z oskarżonych - Tomasz R. Pozostałych pięciu przebywa w areszcie w związku z innymi sprawami. W mediach pojawiły się wtedy informacje o uchyleniu aresztu członkom gangu, którzy obcinali palce swym ofiarom, by przesłać je rodzinie zakładnika. W ubiegłym tygodniu w Sejmie wiceprokurator generalny Andrzej Pogorzelski zdementował informacje mediów, powtarzane przez niektórych polityków, jakoby oskarżeni członkowie gangu obcinali palce swym ofiarom, by przesłać je rodzinie zakładnika. Wyjaśnił, że "w sprawie obcinania palców toczy się odrębne postępowanie wobec innych osób; listem gończym poszukiwane są cztery osoby, którym prokuratura chce postawić takie zarzuty; nie jest to żadna z osób oskarżonych w sprawie gangu".