Nietypowa sytuacja podczas zaprzysiężenia. Nitras miał problem

W środę chwilę po godzinie 9 Andrzej Duda powołał nowy rząd Donalda Tuska. Każdy z ministrów odebrał z rąk prezydenta dokument potwierdzający nominację na dane stanowisko. Następnie politycy składali ślubowanie i podpisywali rotę przysięgi. Jeden z nowo powołanych miał z tym pewien problem.

Sławomir Nitras został wybrany na stanowisko szefa ministerstwa sportu. Kiedy doszło do podpisania dokumentów, okazało się, że nie do końca wiedział, gdzie ma złożyć podpis.

Początkowo spojrzał w swoją prawą stronę, gdzie stała przedstawicielka Kancelarii Prezydenta, a następnie w lewo, gdzie czekali inni ministrowie oraz premier. Tusk podszedł do Nitrasa i zapytał: "to nie ty?" Na sali rozległ się śmiech, a minister sportu z rozbawieniem odparł, że długopis przestał pisać. 

Polityk urodził się 1973 roku. Jest członkiem Platformy Obywatelskiej od 2001 roku. W latach 2006-2010 zasiadał w zarządzie krajowym partii, a po za tym był także jej wiceprzewodniczącym w regionie zachodniopomorskim. Aktualnie jest to jego piąta kadencja, w której startował jako poseł na Sejm. W latach 2009-2014 był posłem do Parlamentu Europejskiego. 

We wtorek, kiedy Donald Tusk odczytywał swoje expose przekazał, że Nitras obejmie stanowiska ministra sportu. 

- Pan Sławomir Nitras i jego ekipa odbudują to wszystko, co zostało zmarnowane i zobaczycie - nasze dzieci, dziewczyny, chłopcy ze szkół podstawowych i średnich znowu dziesiątkami tysięcy będą uczestniczyły w turniejach piłkarskich i w innych zawodach sportowych w każdej polskiej gminie - mówił premier.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!