Nietypowa akcja w Sejmie. Dariusz Matecki rozdawał posłom specjalne ulotki
Figurkę 10-tygodniowego płodu i ulotki informacyjne pojawiły się na ławach poselskich tuż przed głosowaniem nad projektami ustaw dotyczącymi nowelizacji prawa aborcyjnego. Nietypową akcję przeprowadził poseł Dariusz Matecki wraz przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości.
Chwilę po godzinie 14 w piątek parlamentarzyści wrócili na salę obrad, by kontynuować prace w ramach dziewiątego posiedzenia Sejmu. Jednym z najważniejszych punktów w harmonogramie były głosowania nad projektami ustaw dotyczącymi przerywania ciąży.
Kilka minut przed rozpoczęciem posiedzenia, na niemal pustej sali, pojawił się poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki. Polityk zaczął rozkładać na miejscach parlamentarzystów ulotki informujące o fizycznym stanie rozwoju 10-tygodniowego płodu.
Sejm. Nietypowa akcja posła Mateckiego. Rozdawał ulotki i figurki
Do akcji informacyjnej przyłączyli się także posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy do ulotek dołączyli plastikową figurkę.
"Dziś będziemy głosować cztery projekty aborcyjne. Każdy z posłów otrzymał figurkę małego Jasia. Ten edukacyjny model uświadamia, jak wygląda 10-tygodniowe nienarodzone dziecko. Wszyscy posłowie otrzymali również ulotkę Genesis" - napisał na platformie X poseł Matecki.
"Wielu z posłów koalicji Tuska zareagowało zwykłą agresją i wulgaryzmami" - dodał.
Emocje podczas debaty sejmowej. Dariusz Matecki przyniósł banner
Nietypowa akcja posła Dariusza Mateckiego to kontynuacja tego, co zobaczyć można było w czasie czwartkowej debaty. Matecki pojawił się w na sali z banerem prolife. Próbował także odtwarzać nagranie audio, na którym zarejestrowane były odgłosy bicia serca.
- Panie pośle Matecki, mam prośbę, proszę nie przeszkadzać prowadzić obrady. (...) Panie pośle, zwracam panu uwagę, że zakłóca pan obrady Sejmu - mówił wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty i przywoływał Mateckiego do porządku.
Na zachowanie Mateckiego zareagowała także posłanka Monika Rosa.
- Pan nigdy nie był w ciąży i pan nie wie, co to znaczy nosić dziecko i bać się, więc proszę mi tu nie wychodzić z jakimiś moralnymi i etycznymi według pana komentarzami. Każdy z nas będzie mógł zabrać głos w tej debacie, ale pan nigdy nie będzie wiedział, co to znaczy bać się być w ciąży w Polsce, więc proszę mi tu niczego nie insynuować - powiedziała posłanka KO.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
