Jak podało Radio Zet, w ramach protestów z okolic Białegostoku do Warszawy wyruszyło 200 ciągników. Do stolicy dojedzie tylko 60. Dlaczego? "Policja zrobiła kontrolę trzeźwości" - czytamy. "Rolnicy chyba chcieli dodać sobie kurażu" - puentuje Radio Zet.