Biuro Podróży Kopernik Sp. z. o.o. w piątek ogłosiło upadłość. Wycieczki do Egiptu i Tunezji wykupiło w nim ok. 3 tys. osób. Sprowadzenie turystów do kraju nadzorują władze województwa we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. MSZ informowało wcześniej, iż powroty wczasowiczów z Tunezji potrwają do środy. Jak poinformowało biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego, zawiadomienie dotyczy podejrzenia oszustwa oraz zbyt późnego ogłoszenia upadłości spółki. W sobotę władze województwa informowały, że w ich ocenie biuro wykazało się "skrajną nieodpowiedzialnością", ponieważ wiedząc o swej sytuacji finansowej, jeszcze w czwartek wieczorem wysłało do Tunezji 150 turystów. Urząd Marszałkowski jednocześnie poinformował, iż w piątek, sobotę i w niedzielę do kraju wróciło 940 klientów biura. "Według posiadanych przez urząd informacji, wszyscy klienci biura przebywający w Egipcie powrócili do kraju" - poinformowało biuro prasowe. Według danych urzędu, w Tunezji pozostaje jeszcze 80 turystów, którzy mają powrócić do Polski w środę. W urzędzie działa też specjalny zespół, który monitoruje i udziela wszelkich informacji związanych z upadłością biura Kopernik. Zespołem kieruje dyrektor Departamentu Kultury, Promocji i Turystyki UMWM Jerzy Lach. - Samorząd województwa mazowieckiego nie ponosi żadnej odpowiedzialności materialnej za zobowiązania Biura Podróży Kopernik; zarówno powroty turystów do kraju, jak i roszczenia osób, które wykupiły wycieczki a z nich nie skorzystały będą pokrywane i wypłacane przez firmy ubezpieczeniowe do kwoty gwarancji ubezpieczeniowej - informuje Urząd Marszałkowski. Sytuację monitorują też polskie placówki dyplomatyczne w Egipcie i Tunezji. Ich pracownicy udali się w weekend do miejsc, w których przebywają poszkodowani, by pomóc w zorganizowaniu jak najszybszego powrotu turystów do Polski. "Sprowadzenie do kraju turystów z Egiptu i Tunezji, którzy musieli przerwać wakacje jest ogromną operacją logistyczną" - ocenił w niedzielę rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. "To jest wielka operacja. Chciałbym w tym miejscu podziękować naszym konsulom za pracę dzień i noc. Nasza opieka konsularna jest oferowana naszym obywatelom za granicą w zakresie większym niż to robią służby konsularne większości krajów, ale oczekiwania są jeszcze większe, tak że trudno wszystkich zadowolić" - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Ożarowie Mazowieckim szef MSZ Radosław Sikorski.