Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" napisała, że z ponad stu członków elitarnego Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa prezydent odwołał ponad dwudziestu, m.in. Józefę Hennelową i bp. Tadeusza Pieronka. - Żaden z członków SKOZK nie został odwołany przez Lecha Kaczyńskiego - zapewnia szef prezydenckiej kancelarii Piotr Kownacki. Członkami komitetu przestali być w momencie niezłożenia oświadczeń lustracyjnych - wyjaśnił w rozmowie z reporterem RMF FM. SKOZK to jedna z najbardziej elitarnych i zasłużonych dla kultury polskiej instytucji. Działa od 1978 r., kiedy historyczne centrum miasta znalazło się na Liście Światowego Dziedzictwa Kulturalnego UNESCO. Członkowie SKOZK (116 osób) to elita Krakowa. - Podejmowanie tak drastycznego kroku usunięcia z komitetu ponad dwudziestu zasłużonych osób jest krokiem nieprzemyślanym - powiedział Gowin. W jego ocenie takie działania są "zupełnie niepotrzebne" i "psują atmosferę publiczną". Gowinowi niezłożenie oświadczenia lustracyjnego nie wydaje się dostatecznym powodem, aby odwoływać te osoby. Jak dodał "osób o niekwestionowanym autorytecie moralnym". Poseł mówił, że "po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował wiele zapisów ustawy lustracyjnej, ustawy przypominam powstałej pod egidą prezydenta , powstała sytuacja zamętu prawnego". Zaznaczył, że do dzisiaj nie bardzo wiadomo, które przepisy obowiązują, które nie i jakie w związku z tym są zobowiązania osób objętych i nieobjętych tą ustawą.