Minister, który był w czwartek gościem porannych "Sygnałów Dnia" w radiowej "Jedynce" zaznaczył, że w kwestii arcybiskupa obowiązuje go szczególna powściągliwość w słowach, gdyż odpowiada (w resorcie spraw wewnętrznych) za dział wyznań religijnych. - Informacje, które docierają (o współpracy arcybiskupa ze służbami specjalnymi PRL - red.) są bardzo, ale to bardzo niepokojące, jeśliby miały być prawdziwe - mówił Dorn. - Nic nie ujmując pracy dziennikarzy, czekamy na znak, sygnał ze strony i jednej, i drugiej powołanej komisji - powiedział Dorn. Dodał, że to, że tego rodzaju sygnały, stwierdzenia, mają jakąś moc, okazało się w przeszłości przy okazji chociażby potwierdzonych zarzutów wobec ks. Czajkowskiego. - Wszyscy żyjemy w pewnym stanie oczekiwania i napięcia, czy to dlatego, że jesteśmy członkami Kościoła, czy to dlatego, że Kościół w Polsce jest bardzo ważny - zaznaczył minister. O tym, że w IPN jest zobowiązanie abpa Stanisława Wielgusa do współpracy z wywiadem PRL, napisał w środę w internetowym wydaniu "Wprost". W czwartek w artykule "Arcybiskup Stanisław Wielgus był agentem wywiadu PRL" o sprawie napisała "Rzeczpospolita". Dwa tygodnie temu informację, że abp Wielgus współpracował ze służbami specjalnymi PRL przez ponad 20 lat, podała "Gazeta Polska". Arcybiskup temu zaprzeczył. Na 7 stycznia zaplanowano objęcie przez abpa Wielgusa urzędu metropolity warszawskiego. Doniesień o rzekomej współpracy hierarchy ze specsłużbami nie komentuje Episkopat Polski, historycy badający sprawę ani IPN. Milczy Watykan. W środę wieczorem rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch poinformował, że Komisja Historyczna, powołana przez Konferencję Episkopatu Polski, zapoznała się już z materiałami dotyczącymi teczki abp. Stanisława Wielgusa, udostępnionymi przez IPN. Rzecznik Episkopatu podkreślił, że Komisja przygotowała sprawozdanie, które wraz z fotokopiami dokumentów zostanie przekazane do wiadomości abp. Wielgusa. Sprawę abpa Wielgusa badają w środę dwie komisje - kościelna i powołana przez Rzecznika Praw Obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Zobacz nasz raport specjalny: 25 lat później - rocznica stanu wojennego