Zgodnie z propozycją TR komisja śledcza miałaby zbadać okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu projektu ustawy o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i weryfikacji ich kadr oraz stworzeniu i publikacji raportu z weryfikacji WSI (tzw. raportu Macierewicza), a także samej weryfikacji kadr WSI przez Komisję Weryfikacyjną w okresie 21 lipca 2006 r. do 30 czerwca 2008 r.; komisja miałaby też zbadać skutki tych działań. 21 lipca 2006 r. Macierewicz został mianowany wiceministrem obrony, szefem Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI i pełnomocnikiem ds. tworzenia służby kontrwywiadu wojskowego, a 30 czerwca 2008 r. Komisja Weryfikacyjna zakończyła działalność. Ponadto komisja śledcza miałaby zbadać przyczyny umorzenia pod koniec 2013 r. śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji WSI z 2007 r. Wnioskodawcy postulują, aby komisja śledcza zbadała m.in. jakość uchwalonego prawa dot. likwidacji WSI, materialne i niematerialne szkody wyrządzone osobom, których nazwiska znalazły się w raporcie z weryfikacji WSI, zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa w wyniku opublikowania informacji o pracy wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, koszty funkcjonowania Komisji Weryfikacyjnej pod przewodnictwem Macierewicza i Jana Olszewskiego, materialne i niematerialne straty ponoszone przez Polskę w wyniku opracowania raportu przez Macierewicza i jego opublikowania przez ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ponadto komisja miałaby zbadać, czy w trakcie prac Komisji Weryfikacyjnej i tworzenia raportu przestrzegano procedur dotyczących postępowania z informacjami niejawnymi, czy treść raportu przed opublikowaniem udostępniano osobom nieupoważnionym, czy były przecieki do mediów, a także skutki opublikowania raportu w obszarze bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego Polski. Pod wnioskiem Twojego Ruchu ws. komisji śledczej oprócz 36 posłów Twojego Ruchu podpisało się także 26 posłów SLD. Zastępca rzecznika PiS Marcin Mastalerek powiedział PAP, że wniosek Twojego Ruchu jest "kompromitujący" i "niepoważny". Podkreślił, że gdyby wniosek został poparty i komisja śledcza by powstała, to pierwszym świadkiem powinien być prezydent Bronisław Komorowski, który - według posła PiS - "powinien wytłumaczyć się ze swoich związków z WSI". - W głosowaniu okaże się kto popiera "długie ramię Rosji", jakim jest WSI - powiedział Mastalerek. Prezydent pytany w środę w Radiu Zet o oskarżenia, że był związany z WSI odpowiedział: "Co do tego, kto jest bliżej z czym związany, to powiem, że poczuwam się w pełni do kontaktów z WSI, ale jako przełożony WSI, bo byłem ministrem obrony narodowej". - Z wszystkich oskarżeń, którymi tak straszono opinię publiczną, w imię których tak wiele osób skrzywdzono i zaszkodzono siłom zbrojnym, bezpieczeństwu, nic nie zostało udowodnione - podkreślił Komorowski. Obok PiS, przeciwny powołaniu komisji śledczej jest też klub Solidarnej Polski. Jak powiedział PAP rzecznik SP Patryk Jaki, w Polsce są obecnie ważniejsze problemy. - Jeśli miałaby zostać powołana komisja śledcza, to powinna ona dotyczyć sytuacji w służbie zdrowia - zaznaczył. Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński poinformował, że klub ludowców nie ma stanowiska dotyczącego wniosku o powołanie komisji śledczej. Podkreślił, że nie będzie dyscypliny partyjnej podczas głosowania w tej sprawie. - Wiem, że część posłów PSL chce poprzeć ten wniosek - powiedział Kosiński. Zaznaczył, że posłowie głosując będą musieli wziąć pod uwagę dwie kwestie: kosztów, jakie ponosi budżet państwa wypłacając odszkodowania związane z opublikowaniem raportu oraz w jego ocenie nieskuteczności instrumentu jakim są komisje śledcze. Według informacji PAP z władz partii Platforma przygotowała wstępny wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie działalności Macierewicza, ale nie zdecydowała jeszcze, czy go złożyć, poprzeć wniosek Twojego Ruchu, czy też opowiedzieć się przeciwko powołaniu komisji śledczej. Powołanie komisji popierają m.in. Paweł Graś, Radosław Sikorski i Grzegorz Schetyna; przeciwni są m.in. Ewa Kopacz i Ireneusz Raś. Politycy PO nieoficjalnie przyznają, że decyzję w tej sprawie podejmie osobiście premier Donald Tusk. Premier poinformował w środę, że nie podjął jeszcze decyzji ws. wniosku o komisję śledczą. - Na pewno nie dopuszczę, aby tego typu przedsięwzięcie osłabiło państwo polskie - zapewnił. Zapewnił, że będzie oceniał wniosek ws. komisji śledczej pod kątem bezpieczeństwa Polaków. Komisję śledczą powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład osobowy Sejm bezwzględną większością głosów. W skład komisji może wchodzić do 11 członków. Skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności.