Małgorzata Sadurska, posłanka PiS, z wykształcenia prawniczka, była sekretarzem stanu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (od czerwca do listopada 2007). Dwukrotnie - w 2004 i 2014 roku - bez powodzenia kandydowała do Parlamentu Europejskiego. Sadurska była zaangażowana w kampanię wyborczą Andrzeja Dudy, a po wyborach pojawiała się na liście potencjalnych współpracowników. Jeszcze przed majową elekcją poseł Mariusz Witczak z PO, cytowany przez "Politykę" powiedział, że Sadurska "ma swoje zdanie, zawsze zgodne z linią partii i zazwyczaj inne niż ja, ale umie je merytorycznie uzasadnić. Wielu posłów PiS mogłoby się od niej uczyć szacunku dla przeciwników politycznych". Według Anny Dąbrowskiej, autorki artykułu "Pierwsza dama prezesa" ("Polityka"), politycy PiS uznali, że kobieta lepiej nadaje się do wypowiadania się w kwestiach światopoglądowych, choćby związanych z in vitro czy gender.