Tysiące turystów zjechało pod Tatry na święta Bożego Narodzenia. Część z nich postanowiła wybrać się na spacer nad Morskie Oko. Mimo że Tatrzański Park Narodowy ostrzega przed wchodzeniem na zamarznięte górskie jeziora, na których z powodu panujących w ciągu dnia dodatnich temperatur lód jest bardzo cienki i grozi załamaniem, nie wszyscy potrafią zachować się właściwie. Zachowanie turystów uwiecznił fotograf Polskiej Agencji Prasowej. Na zdjęciach widać ludzi, którzy nie słuchając apeli i nie zdając sobie sprawy z zagrożenia wchodzą na taflę lodu. Podobne sytuacje powtarzają się w zasadzie co roku, dlatego warto przypomnieć, że chodzenie po taflach jezior w parkach narodowych, niezależnie od grubości lodu, zagrożone jest mandatem w wysokości do 500 złotych. "Tatrzańskie stawy zamarzły, lecz warstwa lodu miejscami jest jeszcze cienka - apelujemy, aby na nią nie wchodzić. Aktualnie, z powodu odwilży, na Morskim Oku na lód wyszła woda" - ostrzega TOPR.