Polskie tory na trasach w kierunku Niemiec zostały już wyremontowane. Problem zaczyna się za niemiecką granicą. Na niektórych odcinkach nie ma tam nawet prądu. W konsekwencji podróż pociągiem z Wrocławia do Berlina trwa obecnie dłużej niż przed wojną. Niemiecki minister transportu Peter Ramsauer zna sprawę. Ale, jak mówi, na remonty szlaków w kierunku Wrocławia czy Szczecina nie ma obecnie pieniędzy. Podczas spotkania z dziennikarzami zagranicznych mediów w Berlinie Ramsauer podkreślał, że jego resort ma poważne niedobory finansowe, a poza tym kieruje się ściśle określoną listą priorytetów inwestycyjnych. Niemiecki minister dodał, że szlaków wymagających remontu jest w Niemczech więcej. Peter Ramsauer nie chciał nawet podać przybliżonych dat modernizacji szlaków do Szczecina i Wrocławia. Być może sprawa nabierze tempa w połowie listopada. W Berlinie odbędą się wtedy polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe. Tak czy inaczej modernizacja niemieckich torów to kwestia lat, a nie miesięcy. Wojciech Szymański/Berlin