- W lokalu wyborczym, mieszczącym się w budynku szkoły przy ulicy Telimeny, na karcie brakowało listy jednego z komitetów. Była biała strona - relacjonuje dziennikarz Interii, który po zasygnalizowaniu problemu otrzymał od komisji nową kartę.- Nie wiem na ile to częsty przypadek, nikt przede mną nic podobnego nie zgłaszał - dodał Dariusz Jaroń.Co się stało z niekompletną kartką? Jak mówi nasz dziennikarz, członkini komisji "za bardzo nie wiedziała co ma z nią zrobić".- Sąsiadka z komisji powiedziała, żeby odłożyła ją na bok - mówi Dariusz Jaroń.Złe karty wyborcze otrzymali niektórzy głosujący w jednym z lokali wyborczych w Krakowie przy ulicy Wysłouchów na Woli Duchackiej. Nie ma na nich nazwisk kandydatów dwóch komitetów wyborczych - to natomiast sygnał od słuchacza, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM. Okręgowa Komisja Wyborcza potwierdziła tę informację.Rzeczywiście głosujący dostawali błędnie wydrukowane, niekompletne karty. Jak powiedział RMF FM sędzia Maciej Wicherek, "członkowie komisji obwodowej zostali pouczeni, by przed wydaniem sprawdzili każdą kartę i wydawali jedynie prawidłowe".Głosowania w krakowskim lokalu nie przerwano.