Na początku stycznia "Rzeczpospolita" i portal Onet podały, że pieniądze ze zbiórek publicznych na Komitet Obrony Demokracji trafiały do firmy lidera KOD Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Chodzi o faktury na łączną kwotę 91 tys. 143,5 zł za usługi informatyczne, jakie firma Kijowskiego wykonała dla Komitetu. Kijowski mówił wtedy, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie pochodzą "z puszek", lecz z darowizn. Zapowiedział również, że przedstawi informacje i dokumenty wyjaśniające okoliczności sprawy finansowania. Kijowski pytany w piątek w programie WP.pl o sprawę finansowania Komitetu Obrony Demokracji, powiedział, że jego zdaniem "nie ma niejasności dotyczących finansowania". "To jest wszystko w tej chwili rozliczane, opracowywane, trwa audyt prowadzony przez profesjonalną firmę audytorską" - dodał. Zapewnił, że wyniki audytu będą opublikowane i dostępne dla opinii publicznej. Zapowiedział, że mogą być gotowe "za chwilę, za dwa tygodnie, dwa i pół". Dopytywany o dokładny termin, powiedział, że mogą powstać "prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia".