"Szef PKW Sylwester Marciniak wstrzymał się od głosu ws. sprawozdania KW PiS, a po chwili podpisał się pod pismem członka PKW Wojciecha Sycha z TK, który uznał, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej została podjęta z naruszeniem prawa" - napisał w mediach społecznościowych Kamil Dziubka z Onetu. Dziennikarz nawiązał w ten sposób do przebiegu posiedzenia PKW z dnia 29 sierpnia. Uchwała PKW. Sylwester Marciniak z niejasnym stanowiskiem Wówczas to decyzją PKW odrzucono sprawozdanie komitetu wyborczego PiS za ostatnie wybory parlamentarne, w konsekwencji czego partia straci ponad 100 mln złotych. Jak poinformował po podjęciu decyzji sam przewodniczący, uchwała PKW przeszła stosunkiem głosów: pięć "za", trzy "przeciw" i jeden wstrzymujący się. Jak przyznał na koniec czwartkowej konferencji, on sam wstrzymał się od głosu. I tu pojawia się problem. Bowiem z pisma opublikowanego przez dziennikarza, pod którym widnieje podpis Sylwestra Marciniaka, wynika, że uchwała miałaby zostać podjęta z naruszeniem prawa. Sprawozdanie PiS. Votum Separatum szefa PKW Wspomniany dokument to oświadczenie rekomendowanego przez Trybunał Konstytucyjny sędziego Wojciecha Sycha. W jego ocenie decyzja PKW została podjęta "wbrew obowiązującym od szeregu lat zasadom". "Ponieważ akt ten dokonał się z przekroczeniem uprawnień, nie chcę i nie mogę go firmować. Tym się kierując, składam niniejsze oświadczenie jako swoiste votum separatum" - można przeczytać w dokumencie. Obok podpisu sędziego Wojciecha Sycha znalazła się też adnotacja szefa PKW. "Przychylam się do stanowiska pana sędziego Wojciecha Sycha" - napisał Sylwester Marciniak ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!