Jak twierdzi "Dziennik", wspólny scenariusz zakłada blokowanie kilku ustaw strategicznych dla rządu PO-PSL. Dzisiaj prawdopodobnie zawetuje jeden ze sztandarowych projektów rządu, czyli nowelizację ustawy kominowej, która pozwala na zwiększenie zarobków kadry kierowniczej w spółkach skarbu państwa. Na jej zablokowaniu w równym stopniu zależało PiS, jak i lewicy. Pewne jest także inne prezydenckie weto, które wychodzi naprzeciw oczekiwaniom SLD: chodzi o rządowy pakiet ustaw zdrowotnych. Kolejny wspólny cel Pałacu Prezydenckiego i Sojuszu to zablokowanie ustawy zezwalającej na prywatyzację Polskiej Żeglugi Morskiej. Według "Dziennika" to właśnie o tych sprawach szef SLD rozmawiał tydzień temu z prezydentem przez ponad 4 godziny. - W Pałacu nie doszło do formalnego dealu, ale okazało się, że w zaskakująco wielu punktach nasze interesy są zbieżne - podkreśla jeden z prominentnych polityków SLD. Obie strony doszły też do wniosku, że wojna między PiS i SLD żadnej z partii tak naprawdę nie służy, bo zyskuje na niej tylko Platforma. - Stąd pomysł na wspólną grę do jednej bramki - mówi jeden z polityków PiS.