Niedawno kilka szlaków w Karkonoszach zostało zamkniętych z powodu gniazdowania sokoła wędrownego i cietrzewia. Dziś podobną decyzję podjął Tatrzański Park Narodowy. Zamknięty popularny szlak w Tatrach TPN w oficjalnym komunikacie poinformował 21 kwietnia 2023 r. o czasowym zamknięciu dla turystów trasy z Kuźnic przez Dolinę Jaworzynki do Przełęczy Między Kopami. Będzie ona niedostępna w obu kierunkach do odwołania. Jest to żółty szlak o niewielkim stopniu trudności, który prowadzi Doliną Jaworzynki. Można go pokonać w niecałe dwie godziny, co sprawia, że jest często wybierany przez początkujących turystów oraz rodziny z dziećmi. Przełęcz Między Kopami znajduje się na wysokości 1499 m n.p.m. Stamtąd można wrócić tą samą drogą lub wybrać niebieski szlak, którym zejdziemy do schroniska "Murowaniec" w Dolinie Gąsienicowej. Można też tym samym niebieskim szlakiem wrócić inną drogą do Kuźnic przez Wysokie i Boczań. Dlaczego TPN zamyka trasę dla turystów? Szlak z Kuźnic został zamknięty, bo w okolicy przebywa wybudzona z zimowego snu rodzina niedźwiedzi - pracownicy parku zauważyli w pobliżu niedźwiedzicę z młodymi. Decyzja o zamknięciu szlaku ma na celu nie tylko troskę o bezpieczeństwo turystów, ale również zapewnienie komfortowych warunków bytowania zwierzętom. "Priorytetem parku narodowego jest ochrona przyrody, w tym ochrona procesów naturalnych. Z tego powodu czasami ludzie muszą ustąpić dzikim mieszkańcom Tatr" - czytamy na stronie TPN. Trasa zostanie ponownie udostępniona turystom, gdy niedźwiedzie się oddalą, a wędrówki będą bezpieczne dla ludzi oraz zwierząt. TPN decyduje się na zamknięcie części szlaków każdego roku. Zazwyczaj jest to związane z rozpoczynającym się wczesną wiosną okresem lęgowym wielu dzikich gatunków. Szlaki w okolicach Kuźnic upodobały sobie natomiast tatrzańskie niedźwiedzie. W ubiegłych latach również pojawiały się w tamtym rejonie, co powodowało konieczność czasowego wyłączenia niektórych tras. Niedźwiedzie w Tatrach. Ochrona dzikich zwierząt priorytetem Niedźwiedzie są w Polsce gatunkiem objętym ścisłą ochroną. Jak podaje TPN, w Tatrach obecnie żyje mniej niż 100 sztuk niedźwiedzi, lecz większość z nich wybiera tereny po stronie słowackiej. Po polskiej stronie na stałe przebywa zaledwie kilkanaście osobników. Młode przychodzą na świat nie częściej niż co dwa lata. Zazwyczaj w jednej gawrze pojawia się od jednego do trzech niedźwiadków. Pozostają pod opieką matki przez około półtora roku. Zauważone w Tatrach osobniki przyszły na świat w ubiegłym roku, prawdopodobnie więc usamodzielnią się w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Na co dzień niedźwiedzie żywią się głównie owocami, grzybami, ziołami oraz padliną. Co grozi za złamanie zakazu wstępu na szlak? TPN ostrzega, by nie bagatelizować zakazów - lekkomyślne zachowanie może spowodować zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Niedźwiedzica broniąca młodych jest gotowa zaatakować intruza, jeśli uzna, że zagraża on jej potomstwu. W sytuacji zagrożenia niedźwiedzie mogą stać się bardzo niebezpieczne dla człowieka. Należy pamiętać, że dorosłe osobniki mogą ważyć ponad 350 kg, a biegnąc osiągają prędkość nawet 50 km/godz. Złamanie zakazu wstępu na szlak traktowane jest jako naruszenie art. 127 ustawy o ochronie przyrody i zagrożone mandatem w wysokości do 500 zł, a w niektórych przypadkach nawet czasowym pozbawieniem wolności. Pracownicy TPN podkreślają również, że w przypadku spotkania niedźwiedzia na szlaku, należy zachować spokój i powoli wycofywać się, nie wykonując gwałtownych ruchów, które mogłyby zdenerwować zwierzę. "Niedopuszczalne jest też podchodzenie w pobliże niedźwiedzia w celu zrobienia mu zdjęcia i rzucanie w jego kierunku pokarmu" - dodają. Aby uniknąć takiej sytuacji, należy wędrować jedynie po wyznaczonych trasach i opuszczać je przed zmrokiem. Warto przypomnieć, że od 1 marca do 30 listopada na terenie całego TPN panuje całkowity zakaz poruszania się od zmierzchu do świtu. Ma to na celu zapewnienie spokoju budzącym się z zimowego snu zwierzętom nocnym oraz bezpieczeństwa turystom. Czytaj również: Żmije obudziły się z zimowego snu. Leśnicy ostrzegają Czego nie wolno robić w lesie? Za złamane tych zasad grozi 500 zł mandatu Zobacz także: