Jeszcze w tej kadencji parlamentu możliwe jest przegłosowanie ustawy dotyczącej minimalnej stawki za godzinę pracy na poziomie 12 zł - ocenił w sobotę szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski. Dodał, że można zwołać dodatkowe posiedzenie Senatu. PiS złożyło w piątek projekt ustawy wprowadzającej minimalną stawkę 12 zł za godzinę pracy; według wiceprezes Beaty Szydło to test dla PO. Premier Ewa Kopacz mówiła, że taki projekt wymaga konsultacji, a do końca kadencji Sejmu pozostało jedno posiedzenie. Karczewski podczas konferencji prasowej nawiązał do przedstawionego w sobotę nowego spotu wyborczego PiS, w którym przytaczana jest wypowiedź premier Kopacz, że jeszcze w tym roku zostanie przegłosowana minimalna stawka godzinowa 12 zł, jak to zadeklarowała na konwencji programowej. "Spot mówi prawdę. Zgadzamy się z premier Ewą Kopacz" - Spot mówi prawdę. Zgadzamy się z premier Ewą Kopacz, gdyż też chcemy, żeby minimalną stawką za godzinę pracy było 12 zł. Jeśli jest dobra wola ze strony PO, to tę ustawę można uchwalić - powiedział Karczewski. Dodał, że jest to możliwe jeszcze w tej kadencji parlamentu. - Nieprawdą jest, że senat zakończył swoją kadencję. Senat miał ostatnie posiedzenie, ale może ono być przedostatnim posiedzeniem, ponieważ możliwe jest szybkie zwołanie dodatkowe posiedzenia, równoległego do posiedzenia Sejmu w przyszłym tygodniu. Oto apelujemy to premier Kopacz: uchwalmy wspólnie tę ustawę - powiedział Karczewski. Z kolei Kopacz oświadczyła w sobotę, że "minimalna kwota godzinowa za pracę, (...) stanie się faktem wtedy, kiedy Platforma Obywatelska będzie rządzić". Zapewniła, że będzie to jeden z jej pierwszych projektów po wygranych wyborach. Komentując projekt złożony w piątek przez PiS, premier powiedziała, że takie działanie przed ostatnim posiedzeniem Sejmu to "nieuczciwa, czysta gra wyborcza". - Ja nie zakładam złych intencji, ale liczę, że w związku z tym wtedy, kiedy Platforma Obywatelska wniesie ten projekt do Sejmu (...), że PiS również będzie zgodny co do tego, że stawka godzinowa nie może być niższa niż 12 zł - dodała Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska pytana w sobotę, czy uda się uchwalić ustawę ws. płacy minimalnej autorstwa PiS, odparła, że "to jest pytanie do nowego Sejmu". "Tej ustawy tak naprawdę jeszcze w Sejmie nie ma. Poza tym wiedzą państwo doskonale, że kończymy na najbliższym posiedzeniu prace sejmowe i żadna nowa ustawa nie powstanie. Na tym posiedzeniu Sejmu będziemy rozpatrywać tylko i wyłącznie poprawki Senatu (do wcześniej uchwalonych ustaw - przyp. red.) i będą tylko głosowania i prace w komisjach. Żaden nowy (numer - przyp. red.) druku ustawy nie zostanie nadany nie zostanie nadany. To już zostało zakończone. Wszystkie nowe ustawy czekają na następną kadencję.