Wicepremier Pawlak nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć, jaka będzie odpowiedź na pomysł koalicjanta. - Możliwe, ze będziemy przekonywać premiera, aby PO zwróciła pieniądze z ostatniej dotacji, których nie zdążyła wykorzystać. Byłby to dobry przykład pozytywnego samoograniczania się w trudnych czasach - mówił Pawlak.. Odniósł się także do oszczędności w budżecie MON, a zwłaszcza zagrożeniom jakie dla przemysłu zbrojeniowego niesie wstrzymanie zamówień sprzętowych. - Tutaj żadne ostre hamowanie nie jest możliwe. Patrzę na to z uwagą. Pamiętajmy, że w tych firmach pracuje 100 tys. ludzi - mówił Pawlak. Jego zdaniem najlepszym dla polskiej zbrojeniówki byłaby zmiana organizacji zamówień dla armii i doprowadzenie do sytuacji, w której sprzęt zamawiano by od krajowych producentów. Jednocześnie Pawlak uważa, że nie ma potrzeby do interwe-niowania na rynku walutowym. - Płynny kurs złotówki jest naturalnym zabezpieczeniem przed różnymi zjawiskami, więc nie ma podstaw do żadnych działań interwencyjnych - mówił wicepremier. Pawlak przekonywał, że polska gospodarka jest w dobrej sytuacji na tle innych europejskich państw. - Jesteśmy w relatywnie lepszej sytuacji niż wiele krajów UE. Według oceny Komisji Europejskiej polska gospodarka jest jedną najlepszych i myślę, że tę pozycję zachowa - przekonywał Pawlak.