Jak podkreślił kierownik pracowni toksykologii sądowej na tej uczelni, nie można podać listy konkretnych preparatów, zawierających substancje szkodliwe, ponieważ "pod tą samą nazwą handlową pojawiały się zarówno produkty uczciwe, jak i te niebezpieczne dla zdrowia".- Wniosek z naszych badań jest taki, że część tych preparatów została sfałszowana - dodał Zawadzki. Zawadzki poinformował, że o wynikach badań powiadomiona została inspekcja sanitarna, która podjęła już stosowne działania. - W poniedziałek otrzymaliśmy pisemne potwierdzenie, że Sanepid skontroluje miejsca sprzedaży tych preparatów i doprowadzi do ich wycofania z obiegu - zaznaczył naukowiec. Badania w Pracowni Toksykologii Sądowej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu rozpoczęły się w 2013 r., gdy osoba zaniepokojona objawami po zastosowaniu jednego preparatu przyniosła go do laboratorium. Przebadano 100 próbek - Postanowiliśmy się przyjrzeć, jak wygląda rynek tych preparatów. Zaapelowaliśmy poprzez media o kolejne próbki. Zgłaszający się mieli również opisać swoje objawy. Okazywało się, że gdy negatywne objawy pojawiały się u pacjenta, to w zastosowanych preparatach stwierdzaliśmy zawartość niebezpiecznych substancji - mówił dr Zawadzki. We wrocławskim laboratorium przebadano ponad 100 próbek, z których 20 proc. zawierała substancje niebezpieczne dla zdrowia. W ocenie naukowca, prawdziwym problemem jest fakt, że takie preparaty - oferowane jako suplementy diety - "są powszechnie dostępne i faktycznie odchudzają". Sibutramina to organiczny związek chemiczny, który był stosowany jako lek anorektyczny, hamujący łaknienie w leczeniu otyłości. Mechanizm działania polega na hamowaniu wychwytu zwrotnego noradrenaliny, serotoniny i dopaminy. Nasila poposiłkowe uczucie sytości oraz zwiększa wydatek energetyczny, dzięki czemu może doprowadzać do zmniejszenia masy ciała. W styczniu 2010 r. Komitet ds. Produktów Leczniczych u Ludzi, działający w ramach Europejskiej Agencji Leków, zalecił zawieszenie pozwolenia na dopuszczenie do obrotu na rynkach Unii Europejskiej wszystkich preparatów zawierających sibutraminę. Wiąże się to ze wzrostem ryzyka zawału serca lub udaru mózgu.