Niebezpieczna pogoda jeszcze się nie kończy. Nowe ostrzeżenia
Poniedziałkowy poranek był w wielu miejscach mroźny i nieprzyjemny. Do tego dochodziły jeszcze gęste mgły, które utrzymywały się w wielu miejscach jeszcze długo po południu. Chociaż obecnie się przejaśniło, to specjaliści ostrzegają przed powrotem tych niebezpiecznych zjawisk wieczorem i w nocy. W związku z tym wydano nowe alerty IMGW dla pięciu województw.
"W dolinie Wisły nadal utrzymują się mgły, które miejscami ograniczają widzialność do około 500 m. W ciągu najbliższych 2 godzin widzialność może się przejściowo poprawić, ale po zachodzie słońca mgły będą szybko gęstnieć" - ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na swoim profilu w serwisie X.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Gęste mgły znów spowiją część kraju
Zgodnie z danymi IMGW niedługo po południu najgorsza widzialność - do 200 metrów - panowała w Przemyślu:
To jednak nie koniec, ponieważ wieczorem i w nocy warunki znów się pogorszą. W poniedziałek po południu IMGW wydał nowe ostrzeżenia pierwszego stopnia w związku z gęstymi mgłami. Specjaliści spodziewają się ich w najbliższym czasie w południowo-wschodniej Polsce, w województwach:
- lubelskim;
- południowo-wschodniej części mazowieckiego;
- centralnej i wschodniej części świętokrzyskiego;
- północno-wschodnich powiatach małopolskiego;
- północnej i północno-wschodniej części podkarpackiego.
Na tych terenach IMGW prognozuje "gęste mgły, w zasięgu których widzialność będzie miejscami wynosić poniżej 200 m. Mgły szybko będą tworzyć się po zachodzie słońca. Miejscami ślisko" - ostrzegają specjaliści.
Alerty obowiązują od godz. 16:00 w poniedziałek do godz. 11:00 we wtorek.
Pierwszy dzień grudnia cieplejszy od średniej
Choć początek grudnia nie zachwyca pogodą, z danych IMGW wynika że był on "cieplejszy niż to zwykle bywa".
Według Instytutu 1 grudnia anomalia temperatury powietrza w porównaniu ze średnią w tym czasie wyniosła średnio 0,9 st. C powyżej normy. To oznacza, że ten dzień był o prawie jeden stopień cieplejszy niż zwykle.
Ta wartość nie rozłożyła się jednak równomiernie na terenie Polski. Okazuje się, że zachód kraju był znacznie chłodniejszy od średniej (anomalia sięgała tam -3,4 st. C), zaś na wschodzie było tego dnia o wiele cieplej niż w latach 1991-2020: do 5,9 st. C.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!