Jak podała, Janina Gruszczyńska-Jasiak zmarła we wtorek w wieku 99 lat. O śmierci uczestniczki powstania warszawskiego powiadomiła w mediach społecznościowych Grupa Historyczna "Gustaw - Harnaś", która utrzymywała stały kontakt z kombatantką. "Sanitariuszka harcerskiego batalionu "Wigry" w trakcie powstania warszawskiego, naoczny świadek tragicznego wybuchu transportera min na Starym Mieście, osoba, której wojenne przeżycia mogłyby obdzielić kilka osób, ale też kobieta wielkiej klasy, pogody ducha i poczucia humoru, a co najważniejsze dla nas, ogromna i serdeczna przyjaciółka Grupy Historycznej 'Gustaw - Harnaś'" - napisali o zmarłej członkowie grupy. Nie żyje Janina-Gruszczyńska-Jasiak. Była ranna w powstaniu Janina Gruszczyńska-Jasiak urodziła się 11 grudnia 1922 roku w Warszawie. Od lat mieszkała w Poznaniu. W czasie wojny używała pseudonimu "Janka" lub "Porzęcka". Od 2 do 6 sierpnia 1944 r. pełniła służbę sanitariuszki w szpitalu na ul. Mariańskiej. 7 sierpnia otrzymała przydział jako sanitariuszka do II plutonu Kompanii Szturmowej Batalionu "Wigry". 13 sierpnia 1944 r. została ranna podczas eksplozji zdobycznego niemieckiego ciężkiego nosiciela ładunków wybuchowych. Rafał Trzaskowski: Odeszli na wieczną wartę Cześć zmarłej sanitariuszce oddał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ponadto przypomniał o śmierci innego z powstańców - Stanisława Winsztala ps. "Win" - strzelca z pułku "Baszta".