"Pani Tekla przez całe życie była bardzo aktywna, nie znosiła stagnacji. Lubiła kino, programy historyczne, grę w karty i kwiaty. Uprawiała ogródek, dużo czytała. Uwielbiała towarzystwo i podróże. Bardzo kochała swoją rodzinę, z którą była bardzo związana" - wspomina najstarszą Polkę oficjalny portal Gliwic, gliwice.eu. Informację o śmierci Tekli Juniewicz przekazał redakcji TVN24 w piątek rano jej wnuk Adam. - Babcia do końca czuła się dobrze - mówił. W rozmowie z dziennikarzami wyznał też, że nie pamięta, żeby jego babcia chorowała. - Dopiero w wieku 100 lat dostała zapalenia oskrzeli. Po przyjęciu 3 tabletek antybiotyku wróciła do zdrowia na następne 10 lat - wspominał. Tekla Juniewicz urodziła się 10 czerwca 1906 r. we wsi Krupsko na terenie ówczesnych Austro-Węgier, 40 km od Lwowa. Po wybuchu I wojny światowej i śmierci swojej mamy Katarzyny, która zmarła w wieku 30 lat, Tekla trafiła do szkoły w Przeworsku. Jej wychowaniem zajęły się wtedy siostry szarytki. Prowadziły szkołę, jedną z ochronek, którym patronowała księżna Lanckorońska. Tam, mała Tekla uczyła się haftu i szycia, a także zajmowała starszymi osobami z pobliskiego domu opieki. Miała 12 lat, gdy Polska odzyskała niepodległość i 33 lata, gdy rozpoczęła się II wojna światowa.