Krzysztof Leski 9 stycznia skończyłby 61 lat. Informację o śmierci dziennikarza potwierdził w rozmowie z tvn24.pl rzecznik prokuratury okręgowej w Warszawie prokurator Łukasz Łapczyński, przekazując, że zatrzymano 34-latka, który miał przyznać się do zabójstwa Krzysztofa Leskiego. "Wczoraj (6 stycznia br.) około godz. 9:40 do funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji pełniących służbę na Rynku Głównym w Krakowie podszedł 34-latek. Mężczyzna oznajmił stróżom prawa, że w sylwestrową noc w wynajmowanym warszawskim mieszkaniu dokonał zabójstwa współlokatora" - poinformowała małopolska policja. Jak podano, mieszkanie znajdowało się na warszawskiej Woli. "Policjanci i wezwani do pomocy strażacy wyważyli drzwi, a po wejściu do środka, znaleźli zwłoki 60-letniego mężczyzny, który posiadał widoczne obrażenia świadczące, że padł ofiarą przestępstwa" - czytamy w komunikacie. Dziś 34-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola. Śledczy ustalili, że Leski i zatrzymany znali się od jesieni ubiegłego roku - informuje tvn24.pl. Kim był Krzysztof Leski? Krzysztof Leski rozpoczął karierę dziennikarską na początku lat 80. Jako reporter Agencji Solidarność relacjonował m.in. obrady Krajowej Komisji Porozumiewawczej oraz jej prezydium. Po wprowadzeniu stanu wojennego został internowany. W latach 1989-91 był reporterem i korespondentem "Gazety Wyborczej". Od 1990 do 2001 roku pracował także dla TVP, prowadząc m.in. takie programy jak "Tylko w jedynce", "Spięcie", "Klub Dwójki " i "Wiadomości". Od 1991 roku pracował także jako korespondent dla zagranicznych mediów. Publikował także we "Wprost", "Polityce", "Press". Od 2008 do 2009 prowadził w Polskim Radiu wieczorny magazyn "Polska i Świat". W 2011 roku został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.