Monika Richardson przekazała informację o śmierci swojej mamy za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Dzisiaj rano zmarła moja mama, Barbara Trzeciak-Pietkiewicz . Wiem, że wiele osób zechce ją pożegnać, więc na pewno jeszcze napiszę. Ale na razie nie mam słów. Przepraszam" - czytamy w poście pogrążonej w smutku dziennikarki. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz nie żyje. Dziennikarka miała 78 lat Barbara Trzeciak-Pietkiewicz urodziła się w 1945 roku w Kaliszu, jednak swoje życie związała głównie z Wrocławiem. Choć ukończyła studia prawnicze, karierę zawodową poświęciła dziennikarstwu. Pracowała w oddziale Telewizji Polskiej na Dolnym Śląsku, relacjonując m.in. strajki "Solidarności", które aktywnie wspierała. Za swoje zaangażowanie została aresztowana i internowana - w odosobnieniu, z dala od dzieci i rodziny, spędziła od 22 grudnia 1981 do 6 marca 1982 roku. Jak wspomina w rozmowie z Interią Krzysztof Turkowski, po wyjściu na wolność dziennikarka pozostawała we Wrocławiu bardzo popularną osobą, jednak w związku ze swoją działalnością z przeszłości nie mogła znaleźć pracy w zawodzie, dlatego pracowała w miejscowym zoo, gdzie sprzedawała lody. W czerwcu 1989 roku działała we wrocławskim Komitecie Obywatelskim. "Jedna z matek-założycielek Polsatu". Zmarła Barbara Trzeciak-Pietkiewicz Po transformacji ustrojowej Barbara Trzeciak-Pietkiewicz została dyrektorką Radia Wrocław i Telewizji Wrocław, następnie piastowała to samo stanowisko w TVP2, by ostatecznie zagościć w telewizji Polsat. - Budowała tę stację, wspomagała TV4, była wiceszefową Fundacji Polsat. Podjęła wiele istotnych inicjatyw programowych, odegrała w życiu stacji bardzo istotną rolę - opowiada nam Krzysztof Turkowski i mówi wprost, że Barbara Trzeciak-Pietkiewicz była również "jedną z matek-założycielek Polsatu". - Zawsze pięknie się prezentowała, była obdarzona wielkim temperamentem i ciepłem - dodaje nasz rozmówca "Basia zapisała się na kartach historii niezależnych mediów w Polsce" Żalu z powodu odejścia dziennikarki nie kryje też Aleksander Myszka, wieloletni prezes zarządu telewizji Polsat. - To była nasza niezapomniana i nieoceniona dyrektorka programowa. Jako jedna z niewielu osób na początku lat 90. znała się na telewizji. Była tą osobą, która nas - jeszcze niezbyt obeznanych z tajnikami telewizji prawników i inżynierów - uczyła, jak patrzeć na telewizję - wspomina rozmówca Interii. - Uczyła mnie osobiście w czasach, kiedy pełniłem funkcję prezesa zarządu telewizji Polsat. Nauczyłem się od niej bardzo wiele, przede wszystkim spojrzenia na telewizję oczami naszych odbiorców. Nie przez pryzmat moich wartości, a przez pryzmat zainteresowań naszych widzów - podkreślił. Aleksander Myszka przypomniał, że w latach 90., pomysłem twórców telewizji Polsat było dotarcie do jak największej grupy odbiorców, za co odpowiedzialna była właśnie Barbara Trzeciak-Pietkiewicz. - Była osobą niezwykle emocjonalną, dowcipną, żywą, była duszą towarzystwa na wszystkich wydarzeniach. Strata Basi jest bardzo bolesnym momentem, napawa nas żalem i smutkiem, bo zapisała się nie tylko na kartach historii telewizji Polsat, ale przede wszystkim na karatach historii niezależnych mediów w Polsce - powiedział rozmówca Interii. "Tam, gdzie trzeba było pomóc, tam zawsze była Basia" Barbara Trzeciak-Pietkiewicz trafiła do telewizji Polsat m.in. dzięki mecenasowi Józefowi Birce. W rozmowie z Polsat News zdradził, że z byłą dyrektorką programową znał się niemal 60 lat, ponieważ poznali się jeszcze na studiach we Wrocławiu. - Bardzo wyróżniała się wśród nas charyzmą i temperamentem, dlatego wybraliśmy ją starościną roku i tę funkcję pełniła przez całe nasze studia - wspomina. - Jej zaangażowanie było widoczne na każdym kroku - podczas strajków studenckich w marcu 1968 roku, w czasie stanu wojennego - wylicza. - Pamiętam po dziś dzień, kiedy pan prezes Solorz zakomunikował mi, że krąży mu po głowie pomysł stworzenia telewizji prywatnej. Przyjąłem to sceptycznie, bo uznał, że nie znamy się po prostu na telewizji, ale prezes oświadczył mi, że to musi być biznes jak każdy inny, a ludzi znajdziemy i wtedy przyszła mi do głowy właśnie myśl, że to może być Basia Trzeciak. Pojechałem do niej do domu, przekazałem informację i nie musiałem jej nawet namawiać - była rozanielona tym, że może wrócić do telewizji, a zwłaszcza do telewizji prywatnej, którą będzie współtworzyła z nami - opowiada Józef Birka. Mecenas przypomniał również, że Barbara Trzeciak-Pietkiewicz tworzyła Polsat od strony programowej, a to, że stacja stała się jedną z czołowych w Polsce, jest właśnie jej zasługą. - Trzeba przyznać, że dbała nie tylko o stronę komercyjną - Basia często chciała robić programy, które nie są dochodowe, a są bardzo wartościowe dla naszych widzów - dodał i podkreślił: - Tam, gdzie trzeba było pomóc, tam zawsze była Basia. Barbara Trzeciak-Pietkiewicz jako pierwsza zajęła stanowisko dyrektor programowej telewizji Polsat. Mimo emerytury do końca życia zasiadała również w radzie programowej stacji. Miała 78 lat. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!